Apele o jedność, pojednanie, rachunek sumienia i rozsądek nie przynoszą żadnego efektu. Niestety. Coraz częściej w sieci pojawiają się słowa haniebne i oburzające w obliczu tragicznej śmierć śp. Pawła Adamowicza.
Nie ma zgody na zło, nie ma zgody na PiS. Kto się z tym nie zgadza, proszę szukać innego przedszkola
—taki wpis pojawił się na facebookowym profilu jednego z prywatnych przedszkoli w Trójmieście.
Słowa te zilustrowane zostały zdjęciem prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza. Co najmocniej szokujące i oburzające ta mowa nienawiści pojawia się w przedszkolu. Placówka ta powinna uczyć zupełnie innego zachowania i przekazywać najmłodszym inne wartości niż pogarda i niechęć dla oponentów politycznych. Poruszeni rodzice chcą wiedzieć, czy ich poglądy mają znaczenie dla dyrekcji przedszkola.
Może w końcu coś pęknie. O tym, czy kropla może wydrążyć skałę
Jak poinformował serwis Onet.pl, nieoficjalnie ustalono, że dyrektorka przedszkola znała prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza i dlatego zareagowała w tak emocjonalny sposób. Przyznała też, że „błędem było to, że słowa padły publicznie i za to przeprasza”.
Internauci podkreślają:
Po oburzeniu rodziców, post usunięto.
Dodają też:
Nie ma zgody na politykę w przedszkolu.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/429837-niegodziwy-apel-dyr-przedszkola-nie-ma-zgody-na-zlo-i-pis