Trzeba dbać o pamięć i prawdę, ponieważ cały czas różnego rodzaju siły próbują zmieniać i fałszować historię Polski - powiedział w niedzielę w Katowicach premier Mateusz Morawiecki podczas uroczystości z okazji 37. rocznicy pacyfikacji kopalni Wujek.
Morawiecki wspomniał o krzyżu, który upamiętnia ofiary pacyfikacji.
Tutaj ten krzyż stoi w miejscu innego krzyża, który wówczas po tamtych wydarzeniach stanął i został usunięty przez władzę komunistyczną, jako symbol pamięci i prawdy. Bo o prawdę o pamięć trzeba dbać, trzeba dbać, bo cały czas są różnego rodzaju siły, które próbują zmieniać historię Polski i ją fałszować
— oświadczył.
Wyraził nadzieję, że ulica im. bohaterów z kopalni Wujek będzie przywrócona nie tylko w Warszawie, ale również w innych miastach Polski takie ulice powstaną.
Premier zwrócił uwagę, że „tamte czasy” decydowały o przyszłości Polski i potwierdziły, że „dla Polaków walka o wolność i niepodległość jest godna najwyższej ofiary, ofiary złożonej z własnego życia”.
Ci górnicy, którzy wtedy strajkowali mieli świadomość tego, że stają w obliczu czołgów, pojazdów opancerzonych, które mogą zadać im śmierć. To właśnie ich działaniu, ich bohaterstw, zawdzięczamy, że droga do wolności wtedy była kontynuowana mimo nocy stanu wojennego
— podkreślił.
Dla mnie, w tamtych czasach, w latach osiemdziesiątych, ofiara górników z kopalni +Wujek+ była wielką latarnią wolności” - mówił premier w Katowicach. Podkreślił, że lata stanu wojennego były czasem „naznaczonym wielkimi cierpieniami wielu rodzin”.
Górnicy z kopalni „Wujek” i inni, którzy stawili opór w latach stanu wojennego, „wyrywali zęby krat” tamtym oprawcom, tamtemu zniewalającemu reżimowi komunistycznemu
— oświadczył premier.
Morawiecki podkreślił też swoją wdzięczność dla „Solidarności”.
Chciałem złożyć hołd wszystkim wielkim działaczom, bohaterom +Solidarności+ tamtych lat, którzy kroczyli drogą górników z kopani „Wujek” i wywalczyli dla was wolność, niepodległość i prawdę
— powiedział.
37 lat temu, 16 grudnia 1981 r., w czasie pacyfikacji strajku w Kopalni Węgla Kamiennego Wujek w Katowicach milicja użyła broni palnej; zginęło dziewięciu górników, wielu zostało rannych. Śmierć górników kopalni Wujek była największą tragedią stanu wojennego.
wkt/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/425899-premier-morawiecki-gornicy-z-wujka-byli-latarnia-wolnosci