Nawiązując do słów znakomitego poety polskiego Wojciecha Wencla pozwolę sobie sformułować takie życzenia:

Oby Boże Narodzenie, Boże światło które z Betlejem do nas przychodzi, sprawiło iż wszystko stanie sę jasne, zarówno w te dni, jak i w nowym roku. Chcemy przecież, by wszystko wyjaśniło się naprawdę, żeby prawda wygrała z kłamstwem, żebyśmy 10 kwietnia 2018 roku mogli obchodzić jako dzień zwycięstwa prawdy nad kłamstwem, żeby 11 listopada 2018 roku mógł być obchodzony jako dzień radości ze światła wolności, które zajaśniało nad Polską w 1918 roku i które tyle radości przyniosło Polakom.

Dziś trudno nam to sobie wyobrazić ale gdy sięgamy do źródeł z tej epoki, spoglądamy na wielki entuzjazm i radość z tej cudownie – jak się wydawało – odzyskanej, ale przecież wypracowanej i wywalczonej niepodległości. Entuzjazmu było tak wiele, że starczyło go do utrwalenia Polski na mapie, utrwalenia miejsca w sercach, którzy mieszkali tutaj i tych, którzy znajdując się na emigracji z dala od ziemi ojczystej Polskę w sercach przechowywali. To właśnie że ta Polska niepodległość utrwaliła się ponownie po tylu latach niewoli jest dowodem na zwycięstwo światłości nad ciemnością, nad tym że ta nadzieja, która przypomina nam co rok Święto Bożego Narodzenia powinna nam towarzyszyć także w spojrzeniu na historię, że powinniśmy z niej czerpać nie krytycyzm przede wszystkim, bo ten powinien dotyczyć nas samych, a nie naszych przodków, ale powinniśmy brać z niej nadzieję do budowania Polski na prawdzie, a nie na kłamstwie.

Polska może być dzisiaj wielka – wielka swoją moralną misją podtrzymująca dzisiejszą Europę, tę która szuka jasności, ale gubi ją, oby razem z nami mogła znaleźć światło chrześcijaństwa. Polska tego światła straciła mniej niż inne narody i nie powinna zapominać o obowiązkach stąd wynikających. Cieszmy się, miejmy nadzieję i pamiętajmy o swojej misji wyznaczonej prawie 1052 lata temu.

Wpis pochodzi z facebookowego profilu prof. Nowaka, polecamy!