Straż pożarna cały czas usuwa skutki burz, które w ciągu minionej doby przeszły nad Zieloną Górą i okolicznymi gminami. Zielonogórscy strażacy podjęli ponad 150 interwencji, wciąż napływają zgłoszenia o zalaniu.
Sobotnie, ulewne deszcze spowodowały, że w Zielonej Górze zalanych zostało wiele ulic, woda dostała się do wielu obiektów użyteczności publicznej, lokali gastronomicznych i prywatnych posesji. Zatopione zostało też przejście podziemne dworca kolejowego.
Zastępca komendanta miejskiego zielonogórskiej straży pożarnej bryg. Maksymilian Koperski powiedział w niedzielę PAP, że strażacy zawodowi i z jednostek OSP usuwali skutki nawałnicy nie tylko w Zielonej Górze, ale także na terenie dużej części powiatu zielonogórskiego, m.in. w okolicach Kargowej, Sulechowa i Babimostu.
W tej chwili wypompowujemy wodę jeszcze w kilku miejscach na terenie Zielonej Góry. Jeszcze zgłaszają się obiekty i instytucje, które dopiero teraz stwierdziły, że w nocy nastąpiło zalanie
—podał.
Strażacy musieli usunąć wodę m.in. z pomieszczeń piwnicznych urzędu marszałkowskiego i z budynku rektoratu Uniwersytetu Zielonogórskiego. Osuszyli przejście podziemne dworca kolejowego. Pracowali też na terenie zielonogórskiego szpitala.
Zmobilizowaliśmy wszystkich strażaków, część z nich została ściągnięta z wolnego. Bardzo mocno pomogli nam druhowie z jednostek OSP, naszymi siłami nie bylibyśmy w stanie obsłużyć szybko wszystkich zgłoszeń
—powiedział bryg. Koperski.
Według strażaków straty spowodowane ulewnymi deszczami mogą być znaczne.
ann/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/350038-zalane-ulice-podtopienia-i-duze-straty-zielona-gora-po-nawalnicy