To już przypomina początki histerii? Były dziennikarz Krzysztof Luft pisząc o miesięcznicy smoleńskiej sięga po język Jerzego Urbana, po czym twierdzi, że to porównanie jest nieuprawnione.
Droga dochodzenia do prawdy już wytyczona. Jeszcze tylko różańce w dłoń i można rozpocząć cykliczny modlitewny seans nienawiści
—napisał Luft na Twitterze zamieszczając zdjęcie ogrodzonego barierkami Placu Zamkowego i Krakowskiego Przedmieścia.
Internauci natychmiast wytknęli mu, że sięga po język Jerzego Urbana. „Seansami nienawiści” Urban nazywał Msze Święte odprawiane przez księdza Jerzego Popiełuszkę w intencji ojczyzny.
Luft stwierdził, że porównanie jest nieuprawnione.
proszę nie porównywać mszy J. Popiełuszki z „miesięcznicami”
—napisał.
Nie wie, że miesięcznice to przede wszystkim Msza Św. i różaniec odmawiany w intencji wszystkich, którzy zginęli w katastrofie smoleńskiej?
Przypomnijmy, że Krzysztof Luft był m.in. rzecznikiem prasowym rządu Jerzego Buzka (1999–2001) i członkiem KRRiT (2010–2016).
ann
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/348153-jezyk-urbana-ciagle-zywy-luft-o-miesiecznicy-smolenskiej-rozance-w-dlon-i-mozna-rozpoczac-cykliczny-modlitewny-seans-nienawisci