Koniec wyboru. Polityka społeczna ukierunkowana tylko na pracę zawodową kobiet

fot. freeimages.com
fot. freeimages.com

Konwencja Rady Europy o przemocy wobec kobiet zmierza do całkowitego przeobrażenia naszego życia społecznego.

Dotyczy to szczególnie sfery społecznej. Jeśli dzisiaj rozważamy, w jaki sposób zapewnić możliwość wyboru kobietom pracy zawodowej czy pracy na rzecz rodziny i wychowania dzieci, to konwencja rozwiązuje ten problem. Rozwiązuje w kierunku ich pełnego usamodzielnienia, co oznacza nacisk na pracę zawodową. To praca zawodowa może, bowiem w głównej mierze zapewnić tą samodzielność.

W konwencji podkreśla się to w wielu artykułach w tym w Art. 6.

Strony zobowiązują się uwzględniać perspektywę płci społeczno - kulturowej w toku wdrażania i oceniania wpływu postanowień niniejszej konwencji oraz zobowiązują się promować i wdrażać politykę równości kobiet i mężczyzn oraz pełnego usamodzielnienia kobiet.

Jeśli małżonkowie dzisiaj umawiają się, że żona pozostaje w domu by zajmować się opieką i wychowaniem dzieci, to w kontekście konwencji jest niesamodzielna. A niesamodzielność w jej rozumieniu umożliwia dominację mężczyzn i przemoc wobec kobiet.

Konwencja pod szczytnymi hasłami odbiera nam wolność wyboru stylu życia rodzinnego, arbitralnie stwierdza, że praca zawodowa jest koniecznością. Zmierza do ingerencji i przekształcenia naszego życia, zgodnie z feministycznymi paradygmatami wyzwolenia kobiet.

Ciekawe, że i o tym problemie konwencji nic się nie mówi, choć jesteśmy tuż przed rozstrzygającym głosowaniem w Sejmie nad jej przyjęciem. Bo nie tylko konwencja, ale i sposób jej przyjmowania jest przykładem inżynierii społecznej, a nieliczenia się z opinią społeczną, bliskimi jej wartościami, w tym wolnością wyboru.

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.