Dobrze byłoby, gdyby emocje w Senacie opadły. Widzę, że z każdej najmniejszej sprawy robi się coś niezwykle ważnego, fundamentalnego
—powiedział na antenie Radia ZET Stanisław Karczewski, wicemarszałek Senatu.
CZYTAJ WIĘCEJ: CIS odpowiada na atak na Karczewskiego: Willa korzystniejsza dla budżetu państwa niż gdyby wynajmował „na mieście”
W rozmowie pojawił się m.in. wątek willi należącej do Kancelarii Premiera, w której mieszkał Karczewski, gdy był marszałkiem Senatu. Senator podkreślił, że utrzymanie prof. Grodzkiego jest o wiele kosztowniejsze.
Utrzymanie marszałka Grodzkiego kosztuje 2-3 razy więcej niż willa. Marszałek mieszka w Szczecinie, BOR musi wynajmować tam pokoje
—zaznaczył.
Odpowiadając na słowa prowadzącej rozmowę Beaty Lubeckiej, że Grodzki mieszka w skromnym sejmowym pokoju, odpowiedział:
Też mieszkam w tej chwili w skromnym mieszkaniu i tak bardzo tym nie epatuję.
W willi przyjmowałem wielokrotnie różnych gości. Organizowałem różne spotkania i nie musiałem chodzić do restauracji Sowa i Przyjaciele. Rozmawiałem i podejmowaliśmy bardzo ważne decyzje. To świetne miejsce także do pracy
—powiedział.
Pieniądze, które były płacone za willę, przechodziły z jednej kieszeni budżetowej do drugiej kieszeni budżetowej. Nie były wydawane na rynku zewnętrznym
—zaznaczył Karczewski.
kk/Radio ZET
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/smolensk/481986-karczewski-utrzymanie-grodzkiego-2-3-razy-drozsze?wersja=mobilna