„Wszystko zależało od Rosji (…). Dzisiaj oddajemy pełną suwerenność w zarządzaniu Zalewem Wiślanym” - podkreślił w programie „Gość Wiadomości” na antenie TVP minister infrastruktury Andrzej Adamczyk.
Inwestycja przekopu przechodzi już do historii, chociaż prace w dalszym ciągu trwają
— powiedział minister infrastruktury nad kanałem żeglugowym, zwracając uwagę na prace nad pogłębieniem toru wodnego do Elbląga
Jesteśmy już jakby w tej fazie historycznej, kanał działa. (…) To taki silnik rozwojowy gospodarczy całego regionu, marzenie wielu pokoleń
— dodał.
Można powiedzieć, że w dzisiejszym dniu, 17 września, sam kanał jest potwierdzeniem suwerenności Zalewu Wiślanego
— podkreślał Adamczyk.
Minister infrastruktury zwracał też uwagę, że utworzenie Wyspy Estyjskiej, na której gromadzi się urobek z przekopu, jest „odpowiedzią dla wszystkich, którzy dbają o środowisko, mieli wątpliwości”.
Nie jest tak, jak mówiły obce propagandy; nie jest tak, jak mówiła opozycja. Środowisko zyskuje. Ta wyspa jest ostoją przyrody, ptactwa wodnego
— stwierdził.
Andrzej Adamczyk ponownie wskazywał na szczególną datę otwarcia przekopu Mierzei Wiślanej. Od tej pory polskie statki nie będą musiały prosić o zgodę Rosję na przepływ.
Wszystko zależało od Rosji (…). Dzisiaj oddajemy pełną suwerenność w zarządzaniu Zalewem Wiślanym
— powiedział.
Adamczyk zwrócił uwagę, że np. Elbląg może w przyszłości stać się portem, do którego będzie zawijać część statków, które obecnie docierają do Gdańska.
Do samego portu w Gdańsku wpływa rocznie ponad 300 jednostek, statków z towarami, które mogą swobodnie przepłynąć przez ten kanał, po pogłębieniu toru wodnego - co się stanie na jesieni przyszłego roku - wpłynąć do Elbląga, zostawić tam produkty, zabrać te produkty, a tym samym potwierdzić, że region warmińsko-mazurski, ale szczególnie miejscowości wokół Zalewu Wiślanego mogą na pewno liczyć na rozwój. To jest nowa epoka
— powiedział.
Szef MI dodał, że dzięki nowej drodze wodnej może rozwijać się przemysł turystyczny, armatorzy operującymi małymi jednostkami.
Skończył się czas smuty dla Zalewu Wiślanego, dla Elbląga, dla wszystkich miejscowości tutaj położonych. Zaczyna się nowa era, nowy rozdział dynamicznego rozwoju gospodarczego
— podkreślił minister.
Jak zaznaczył, PiS realizując wielkie i ważne dla Polski inwestycje, nie pyta się o zgodę „ani na zachodzie, ani na wschodzie”.
Myślimy w kategorii Polski
olnk/wPolityce.pl/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/614708-minister-adamczyk-nie-jest-tak-jak-mowily-obce-propagandy