Radosław Fogiel przypomniał niewygodne dla Donalda Tuska słowa sprzed lat, gdy zaznaczał on, iż nie chce, by Polska była w „krucjacie antyrosyjskiej” i nie będzie, dopóki on będzie o tym decydował. Na ten wpis zareagował były szef MON i wiceszef PO Tomasz Siemoniak, który postanowił zaatakować między innymi śp. Lecha Kaczyńskiego. Tak rozpoczęło się spięcie na Twitterze z wicerzecznikiem PiS, Radosławem Foglem.
Prezydent Lech Kaczyński jechał na defiladę Armii Rosyjskiej 9 maja 2010 roku w Moskwie. Ojciec Waszego premiera mówił w 2018 o rosyjskim Krymie. A w grudniu 2021 woziliście po Warszawie na sygnale putinistkę Le Pen. Niesamowici jesteście, że w tej sprawie się w ogóle odzywacie
— napisał na Twitterze Tomasz Siemoniak.
W „odpowiedzi” na prorosyjskie słowa szefa swojej partii poseł Siemoniak pisze coś o nieżyjącym Prezydencie RP, nieżyjącym „ojcu Waszego premiera” i paradzie na Placu Czerwonym, w której uczestniczył Bronisław Komorowski. Co za dno.
— zareagował na powyższy wpis Radosław Fogiel, wicerzecznik PiS.
„Niech Pan już zamilknie”
Prezydent Lech Kaczyński zginął 10 𝗸𝘄𝗶𝗲𝘁𝗻𝗶𝗮 2010 roku. Niech Pan już zamilknie
— zwrócił się do Siemoniaka w innym wpisie.
Lepiej może Pan niech zamilknie. Mogę pisać o kim chcę i o czym chcę. Uwierają widać PiS partnerzy - putinowcy Le Pen, Orban, Salvini. To było kilka miesięcy temu, chwilę przed wojną. Nie uciekniecie nigdy od tego spiskowania z putinowcami
— odpowiedział Siemoniak.
tkwl/Twitter
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/599291-starcie-siemoniaka-i-fogla-niech-pan-juz-zamilknie