Szokujący przykład fascynacji mordercą Putinem w „Newsweeku”. Krzysztof Varga obraża prezesa Jarosława Kaczyńskiego i rozpływa się w pochwałach na temat ubioru, formy i „klasy” prezydenta Rosji. Komentarz Vargi, to jednocześnie dokonały przykład ślepoty powodowanej nienawiścią polityczną w stajni Tomasza Lisa.
Patrzę zatem na Kaczyńskiego, patrzę na Putina i mimo że mam wyrobione zdanie o nich obu, to jednak jako obywatel Rzeczypospolitej jestem głęboko zawstydzony, że nasz despota w porównaniu z rosyjskim dyktatorem jest tak źle ubrany, tak zagubiony w sytuacjach publicznych, tak nieskładnie, niewyraźnie i bez sensu mówiący, że nie tylko potrzebowałby speca od wizerunku publicznego i ghostwritera od pisania przemówień, ale też logopedy, fryzjera i stylisty
– czytamy w „Newsweeku”.
Varga załamuje ręce nad „stylem” Jarosława Kaczyńskiego i ma propozycję, by rosyjski dyktator i morderca dzieci podzielił się z prezesem PiS swoim fryzjerem.
Dlaczego nasz dyktator ma być biednym krewnym pozostałych dyktatorów, a na światowym kongresie dyktatorów wzięliby go za szatniarza i podawali mu surrealistycznie drogie płaszcze, zamiast wymieniać się doświadczeniami na temat niszczenia praworządności? Czy Putin nie mógłby wysłać Kaczyńskiemu swojego krawca i szewca, żeby godnie ubrać i obuć gubernatora Kraju Przywiślańskiego?
– pyta Varga.
Osobiście poczułem się upokorzony, gdy dowiedziałem się, że Putin w czasie prowojennego spędu na Łużnikach wystąpił w kurtce włoskiej firmy Loro Piana wartej circa 60 tysięcy złotych. Czy nie dałoby się ubrać Naczelnika porządniej, żeby Polska nie musiała się wstydzić za swego satrapę, by przebrzydle bogaci dyktatorzy całego świata nie darli z nas łacha?
– załamuje ręce „zatroskany” Varga.
Wierny żołnierz Tomasza Lisa nie kryje niezdrowej obsesji na temat fizyczności kremlowskiego despoty.
Kto by też pomyślał, że Kaczyński jest starszy od Putina tylko o trzy lata? Co by nie mówić o Putinie i jego botoksie – facet trzyma się świetnie, nawet jeśli naprawdę jest śmiertelnie chory. Kaczyński nawet jeśli jest zdrowy jak żubr, to wygląda na właśnie umierającego. Nie oczekiwałem nigdy od Kaczyńskiego jeżdżenia konno z gołą klatą, wykonywania chwytów judo, pilotowania myśliwca i kierowania motocyklem, co z lubością robił Putin, ale jakieś podstawowe sprawności by się przydały dla wzmocnienia wizerunku. Choćby umiejętność sznurowania butów, a nawet dobierania ich do pary – twierdzi „publicysta” „Newsweeka”.
Krzysztof Varga był przekonany, że napisał inteligentny i błyskotliwy tekst, który miał „dopiec” Jarosławowi Kaczyńskiemu. Tymczasem obnażył swoją (i swojej formacji politycznej) obsesję na temat kremlowskiego mordercy. Tak, oni kochają tę tępą siłę i okupiony krwią blichtr otaczający zbrodniarza. Dla nich argument o drogim fryzjerze i kurtce za krocie, to ważny sygnał: „Ktoś taki ma władzę i siłę! Trzeba się z nim liczyć”.Paszkwil Vargi, to jednocześnie ohydny wiernopoddańczy akt. Sprawa, którą powinien zająć się dobry psycholog. Pan Varga potrzebuje pilnej pomocy.
WB
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/591930-czlowiek-lisa-zachwyca-sie-putinem-i-atakuje-kaczynskiego