”Informacje, które uderzają w pana Mejzę nie są atakiem na Zjednoczoną Prawicę, bo to nas nie dotyczy. To dotyczy jednego z polityków obozu, który pełni funkcję ministerialną i powinien to wyjaśnić jak najszybciej” – mówi portalowi wPolityce.pl poseł PiS Jan Mosiński.
CZYTAJ TAKŻE: Konferencja Mejzy: Mamy do czynienia z największym atakiem politycznym po 1989 roku. Jest wymierzony we mnie
Wiceminister Łukasz Mejza zorganizował konferencję prasową, na której odniósł się do informacji ujawnionych na jego temat przez Wirtualną Polskę. Polityk zapowiedział m.in. złożenie kilkudziesięciu pozwów.
Jan Mosiński pytany o całą sprawę zwraca uwagę na jej zawiłość.
Sprawa jest bez wątpienia skomplikowana, trudna. Od dłuższego czasu trwa atak na pana ministra Mejzę, właściwie odkąd został wiceministrem sportu. Wcześniej, kiedy został posłem, media, które nagłaśniają sprawę jego działalności sprzed objęcia mandatu poselskiego, nie informowały opinii publicznej o jakichś niedociągnięciach, czy działaniach niezgodnych z etyką, prawem, itp.
— przypomina poseł PiS.
Odkąd pan poseł Mejza został wiceministrem sportu, ten atak się pojawił
— dodaje.
„Szybkość działania z jego strony powinna wyeliminować jakiekolwiek wątpliwości”
Według naszego rozmówcy, „w interesie nie tylko pana ministra Mejzy jest wyjaśnienie tego jak najszybciej, a moim zdaniem pozwy już dawno powinny być złożone do sądu”.
Jedno jest pewne: to wszystko trzeba sprawdzić. A żądanie dymisji tylko i wyłącznie na podstawie doniesień prasowych jest niestosowne w państwie demokratycznym
— podkreśla Mosiński.
Myślę, że już wielokrotnie doświadczyliśmy informacji z pewnego źródła, a jak się później okazywało te informacje były nieprawdziwe. Więc można też taką hipotezę postawić, że i te mogą być nieprawdziwe lub nie do końca prawdziwe
— stwierdza.
Jak mówi Jan Mosiński, „bez wątpienia to wymaga wyjaśnienia ze strony pana ministra Mejzy dla dobra sprawy, szeroko pojętej polityki, mandatu poselskiego, który wypełnia oraz przejrzystości tej sprawy”.
Na pewno jest to dyskomfort dla tego polityka, ale jak już powiedziałem, szybkość działania z jego strony powinna wyeliminować jakiekolwiek wątpliwości ze strony odbiorców tych informacji, które się pojawiają, ale również informacji, które pan minister Mejza przedstawia udowadniając swoją niewinność, mówiąc o sprawach, które miały miejsce, ni jak pasujących do tego, co opisują dziennikarze Wirtualnej Polski
— uważa.
Sprawa Mejzy atakiem na Zjednoczoną Prawicę?
Nasz rozmówca odnosi się również do słów wiceministra Mejzy, który stwierdził na konferencji prasowej, że cała sprawa jest „atakiem na Zjednoczoną Prawicę i atakiem na większość rządową”.
Informacje, które uderzają w pana Mejzę nie są atakiem na Zjednoczoną Prawicę, bo to nas nie dotyczy. To dotyczy jednego z polityków obozu, który pełni funkcję ministerialną i powinien to wyjaśnić jak najszybciej
— mówi Mosiński.
Służby sprawdzają te wszystkie informacje, bo tak też trzeba zrobić, by wyzbyć się wszelkich wątpliwości, natomiast nie sądzę, żeby dzisiejsza konferencja prasowa te wątpliwości rozwiała
— dodaje poseł PiS.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
mm
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/577226-mosinski-informacje-uderzajace-w-mejze-nie-sa-atakiem-na-zp