„Pytacie - odpowiadam: NIE chodzę balangować, pić, ani urządzać sobie pogaduszek z politykami, którzy niszczą demokrację, rządy prawa i członkostwo w UE” - napisała na Twitterze Róża Thun, zapewne odnosząc się do sprawy imprezy dziennikarza Roberta Mazurka.

CZYTAJ TAKŻE:

— TYLKO U NAS. Dr Trzeciak: Ton przeprosin Siemoniaka jest upokarzający. Ta samokrytyka działa na jego niekorzyść

— Teściowa skradła show. Komentujący kpią z Tuska po czacie: „Żenująca groteska”. Duży niesmak po upokorzeniu partyjnych kolegów

Thun: Nie koleguję się z politykami, którzy niszczą demokrację

Ostatnio Tomasz Siemoniak, jeden z uczestników imprezy u red. Mazurka, złożył na Facebooku samokrytykę. Zapewnił, że na imprezie nie pił i nie miał żadnego kontaktu z politykami PiS. Róża Thun co prawda na wspomnianej imprezie nie była, ale by uspokoić swoich wyborców na wszelki wypadek podkreśliła, że nie ma żadnego kontaktu z politykami PiS.

Nie koleguję się z nimi ani prywatnie, ani publicznie, a jeśli z niektórymi kiedyś byłam po imieniu to dziś nie jesteśmy „na ty”

— zadeklarowała europosłanka.

tkwl/Twitter