„Reakcja Izraela, a zwłaszcza ministra spraw zagranicznych, Yaira Lapida, jest dla mnie niezrozumiała” – mówi Jan Śpiewak w wywiadzie dla Klubu Jagiellońskiego.
Aktywista, zaangażowany w walkę ze złodziejską reprywatyzacją, odnosi się do zachowania ministra spraw zagranicznych Izraela ws. nowelizacji Kpa.
Reakcja Izraela, a zwłaszcza ministra spraw zagranicznych, Yaira Lapida, jest dla mnie niezrozumiała. Myślę, że on to robi po prostu na użytek wewnętrznej polityki krajowej, budując sobie w ten sposób kapitał polityczny. Mam nadzieję, że zarówno rząd izraelski, jak i Lapid wycofają się z ich haniebnych słów
– twierdzi Śpiewak.
Sam jestem polskim Żydem i członkiem Gminy Żydowskiej w Warszawie. Większość mojej rodziny zginęła w Holokauście, część wyemigrowała przed wojną do Izraela, mój dziadek ukrywał się w lesie pod Białymstokiem, a moja babcia przeżyła, ponieważ została zesłana przez Stalina do Azji Centralnej
– mówi.
Zdaniem Jana Śpiewaka, przywoływanie w tej sprawie ofiar Holokaustu, to „dezawuowanie pamięci”.
Dla mnie ciągłe przywoływanie ofiar Holokaustu, aby zbić kapitał polityczny, to podłe dezawuowanie pamięci ofiar. Gdy polityka międzynarodowa jest całkowicie podporządkowana wewnętrznemu sporowi politycznemu, to wówczas skutki są zawsze wyjątkowo negatywne
– twierdzi.
Gigantyczne odszkodowania
Śpiewak przekonuje, że polskie prawo „ma charakter niedyskryminacyjny”, a obywatele Izraela często skutecznie dochodzili swoich roszczeń
Warto zaznaczyć, że mnóstwo spadkobierców polskich Żydów, którzy posiadali swoją własność w Warszawie, otrzymało gigantyczne odszkodowania pieniężne lub te nieruchomości w naturze
– mówi aktywista.
Tego nowa ustawa nie zmienia – cały czas będzie można się ubiegać o swój spadek tą drogą
– czytamy.
mly/klubjagiellonski.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/558384-spiewak-spadkobiercy-zydow-otrzymali-odszkodowania