W dzisiejszym wydaniu „Gazety Wyborczej” Paweł Wroński i Iwona Szpala opisują kolejny odcinek serialu pod tytułem „Powrót Tuska”. W tekście, którego omówienie publikowaliśmy już dzisiaj na naszym portalu, pojawia ciekawe porównanie, które pokazuje, jaki jest stosunek części wyborców Rafała Trzaskowskiego i Platformy do byłego premiera.

CZYTAJ WIĘCEJ: „Wyborcza” pyta: Kto się nie cieszy z powrotu Tuska? To Rafał Trzaskowski i jego ludzie! „Mają rozmawiać w czwartek”

Trzaskowski rzuci wyzwanie Tuskowi?

Czy Trzaskowski może przeciwstawić planom Tuska, który według różnych scenariuszy ma przejąć stery w Platformie Obywatelskiej? Zdaniem jednego z polityków PO, którego wypowiedź przywołuje Wroński i Szpala, prezydent Warszawa miał na to wystarczająco dużo czasu, więc wątpliwe jest, aby teraz miał stanąć do walki z Tuskiem.

Nie wydaje się, by Rafał Trzaskowski kontestował plany Tuska. Gdyby chciał zostać szefem partii, stanowisko było na wyciągnięcie ręki przez długie miesiące. Przecież do Trzaskowskiego chodziły delegacje z prośbą, by wziął partię – komentuje polityk PO

—czytamy.

Ale nawet, gdyby Trzaskowski jednak zdecydował się rzucić wyzwanie Tuskowi, to musiałby liczyć się ze złością własnych wyborców, dla których, według posła PO, Tusk jest jak „Jezus Chrystus”.

Teraz decyzja jest trudniejsza. Dla dużej części elektoratu Trzaskowskiego i PO Tusk jest ikoną. To tak, jakby papież sprzeciwiał się powrotowi Jezusa Chrystusa na ziemię

—mówi polityk PO.

CZYTAJ WIĘCEJ: Będzie spór w PO? Trzaskowski pytany o powrót Tuska: Przewodniczącym Platformy jest Budka. Jestem lojalny wobec niego

Czytając wypowiedzi niektórych polityków PO na temat Tuska, można odnieść wrażenie, że również i oni, nie tyko wyborcy byłego premiera, są wpatrzeni w niego jak w „ikonę”.

kk/”GW”