Marek Sawicki z Polskiego Stronnictwa Ludowego, w rozmowie z portalem wPolsce.pl, przyznał, że Stronnictwo może zagłosować za wieloma projektami premiera Morawieckiego w Sejmie. Warunkiem są jednak konsultacje. Polityk PSL sceptycznie odniósł się też do informacji o rzekomym powrocie Donalda Tuska do polskiej polityki.

CZYTAJ TAKŻE: Premier przedstawia 10 projektów z Polskiego Ładu na 100 dni: Chcemy potwierdzić konkret i wiarygodność. SPRAWDŹ SZCZEGÓŁY

Jesteśmy opozycją konstruktywną. Od kilku lat zgłaszaliśmy postulaty o emeryturze wolnej od podatku, o kwocie wolnej. Podnosiliśmy też kwestię płatnego urlopu rodzinnego. Premier ogłaszał dzisiaj 10 punktów Polskiego Ładu i część naszych postulatów tam się znalazło. – mów w telewizji wPolsce.pl Marek Sawicki.

Czy w takim razie PSL zagłosuje za ustawami, które trafią do Sejmu? Wiele na to wskazuje

Oczekujemy na te projekty i na pracę merytoryczną w Sejmie. Mamy nadzieję, że te projekty szybko znajdą się w Sejmie i nad dobrymi pomysłami dla Polaków będziemy głosowali. Tak samo głosowaliśmy za programem 500 plus. Nie widzę problemu, byśmy głosowali za ustawami dotyczącymi rekompensat covidowych. (…). Tu nie trzeba być prorządowym, tu trzeba być propolskim. Oczekujemy dobrych propozycji dla inwestycji. Ich udział w PKB jest zbyt niski

– przyznał Marek Sawicki.

Powrót Tuska do polskiej polityki?

Jeden z liderów Polskiego Stronnictwa Ludowego zapowiadany w sejmowych kuluarach powrót Donalda Tuska do polityki, nie będzie łatwy.

Donald Tusk miał być tym Andersem polskiej polityki, ale polityka PiS w Janowie Podlaskim spowodowała, że tych najlepszych koni arabskich już nie ma. A mówiąc zupełnie poważnie, to nie wchodzi się dwa razy do tej samej wody. Jeśli ktoś w PO myśli, że Donald Tusk wróci, chwyci sztandar i poprowadzi ich do zwycięstwa, to mówiąc szczerze, nie widzę takiej możliwości. Nie czuję, by Donaldowi Tuskowi będzie się chciało zrobić to czego od niego oczekują (…).

– stwierdził polityk PSL.

Tusk może patronować, pomagać Platformie Obywatelskiej. Pytanie, czy oni będą chcieli go słuchać. Patrząc na konflikt Borysa Budki i Rafała Trzaskowskiego w wyścigu na lewą stronę sceny politycznej, to ma się wrażenie, że Donald Tusk nie bardzo chciałby się w tym odnaleźć

– przekonywał Marek Sawicki.