„Ordynarna manipulacja. Nikt za nikogo nie głosował” - w ten sposób rzecznik rządu Piotr Müller odniósł się do spekulacji, że ktoś mógł w środę oddać głos w Sejmie za wicepremiera Piotra Glińskiego. Müller przypomniał, że posłowie mają możliwość głosowania zdalnie, za pomocą tabletu.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Lincz na niewinnym człowieku! Czy Szczerba weźmie za to odpowiedzialność? Były policjant: Jaki może być finał pana akcji? WIDEO
Gliński głosował podczas konferencji?
Wicepremier, minister kultury, dziedzictwa narodowego i sportu w środę przed południem wystąpił na wspólnej konferencji prasowej z premierem Mateuszem Morawieckim, prezesem PKOl Andrzejem Kraśnickim i szefem PZPN Zbigniewem Bońkiem. Informowali tam o zamiarze zaszczepienia przeciwko COVID-19 ponad tysiąca polskich olimpijczyków i 60 reprezentantów naszego kraju w piłkę nożną i ich sztabów szkoleniowych.
W tym samym czasie w Sejmie odbywały się głosowania. Internauci, a za nimi dziennikarze, zwrócili uwagę, że minutę przed rozpoczęciem konferencji w siedzibie PKOl wicepremier Gliński zdążył jeszcze wziąć udział w jednym z głosowań. Sytuację opisał portal „Newsweeka”.
„Czy ktoś głosował za wicepremiera? Jeśli tak, to byłoby to przestępstwo”
— napisał na Twitterze poseł KO Michał Szczerba, odnosząc się do publikacji.
„Ordynarna manipulacja”
Na wpis Szczerby zareagował wieczorem rzecznik rządu Piotr Müller.
Ordynarna manipulacja. Nikt za nikogo nie głosował. W dniach sejmowych każdy poseł ma przy sobie tablet, żeby móc głosować (godziny są zmienne zależnie od trwania punktów). Głosowania, w których wziął udział wicepremier odbyły się tuż przed i tuż po konferencji. #stopfakenews
— napisał polityk na Twitterze.
olnk/PAP/Twitter
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/547116-detektyw-szczerba-na-tropie-ktos-glosowal-za-wicepremiera