Profesor Andrzej Zybertowicz zdecydował się zakończyć wywiad na antenie Onetu. Jak tłumaczył prezydencki doradca, rozmowa nie miała dotyczyć bieżących wydarzeń politycznych.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Andrzej Duda na nartach? Stoki otwarte, więc w czym problem? Fogiel: „Nie sądzę, by to było w jakikolwiek sposób szkodliwe”

Prowadzący program Andrzej Gajcy pytał swojego rozmówcę o wyjazd prezydenta Dudy na narty. Prof. Zybertowicz poinformował dziennikarza, że odpowie na zadane pytanie, ale będzie to jego ostatnia wypowiedź w tym programie. Prezydencki doradca miał przed programem ustalić z wydawcą, że pytania nie będą dotyczyć bieżących spraw związanych z krajową polityką.

Mam wrażenie, że nie szanuje pan swojej wydawczyni – pani Karoliny Opolskiej. Rozmawiałem z nią wczoraj o tym, co ma być przedmiotem naszej rozmowy. Mówiłem, że nie piszę się na komentowanie bieżączki politycznej Skomentuję to, o co pan spytał, ale na tym zakończymy naszą rozmowę. Bo pan nie szanuje swojej wydawczyni, która obiecała, że to będzie rozmowa dwóch analityków, a nie dwóch przepychających się ze sobą komentatorów

– powiedział Zybertowicz.

Pan w moich oczach naruszył bardzo poważnie reputację pani Karoliny Opolskiej, z którą umawiałem się dwa razy. Najpierw w rozmowie telefonicznej, potem przysłała mi maila co do charakteru rozmowy. Powiedziałem, że nie pisuję się na polityczne przepychanki, od których pan zaczął

– dodał.

Inna faza pandemii

Odpowiadając na pytanie dotyczące wyjazdu prezydenta, prof. Zybertowicz przypomniał, że głowa państwa, udając się na krótki wypoczynek, nie złamania obostrzeń sanitarnych.

Prezydent pojechał na narty w innej fazie pandemii. Wtedy gdy obostrzenia zostały zmniejszone. A dzieci nie mogły jechać na ferie, bo przypadały w okresie, gdy był wysoki poziom obostrzeń. A wracając z nart prezydentem przemieszczał się zgodnie z procedurami przemieszania się kierownictwa państwa przez kraj

– mówił. Następnie podziękował za dotychczasową rozmowę i się rozłączył.

Na dzisiaj tę rozmowę zamykam. I przykro mi bardzo, że naruszył pan w moich oczach reputację pani Karoliny Opolskiej

– stwierdził Andrzej Zybertowicz.

nky/Onet