„To są działania skierowane nie na to, aby naprawić wymiar sprawiedliwości w Polsce, ale na to, by zaszkodzić polskim władzom i doprowadzić do obalenia tego rządu. To trzeba powiedzieć sobie jasno. To jest wojna ideologiczna środowisk lewicowo-liberalnych przeciwko konserwatywnym rządom. Jest to też skorelowane z działaniami opozycji w Polsce, protestami, które mają miejsce, a które są nieadekwatne do skali problemu” - mówi w rozmowie z portalem wPolityce.pl Witold Waszczykowski, europoseł PiS, były minister spraw zagranicznych.
CZYTAJ TAKŻE:
wPolityce.pl: KE wszczęła „dodatkową” procedurę przeciwko Polsce w związku z dalszym funkcjonowaniem Izby Dyscyplinarnej SN. Według KE jej bezstronność i niezależność nie jest zagwarantowana, a zatem KE musi chronić sędziów. Jak pan skomentuje wszczęcie takiej procedury?
Witold Waszczykowski: Moim zdaniem jest to kolejna złośliwość ze strony KE, dlatego że Komisja nie chce spojrzeć obiektywnie na sytuację, jaką mamy w Polsce. Jest grupa sędziów, którzy w sposób skrajnie polityczny występują przeciwko obecnej władzy. To oni powinni być dyscyplinowani. KE nie zauważa tego, że znaczna grupa sędziów uczestniczyła w manifestacjach politycznych, prowadziła otwartą akcję polityczną, co nie przystoi sędziom. KE powinna zwracać uwagę w tym kierunku, a nie próbować dyscyplinować polski rząd, który ma absolutną rację.
Na razie KE wzywa do „usunięcia uchybienia w związku z dalszym funkcjonowaniem Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego”.
Mamy świadomość, że kiedy w 2018 roku zaczęliśmy podejmować kompromisowe kroki, nowelizacje wcześniej przyjętych rozwiązań prawnych, prowadziliśmy rozmowy z Fransem Timmermansem, to okazało się, że nie potraktowano tego jako kompromisowe rozwiązanie, by spotkać się wpół drogi. Uznano, że jeśli potrafimy zrezygnować z niektórych rzeczy, to należy dążyć do tego, żeby „było tak, jak było”.
KE pana zdaniem nie chodzi zatem o sensowną naprawdę polskiego wymiaru sprawiedliwości?
To są działania skierowane nie na to, aby naprawić wymiar sprawiedliwości w Polsce, ale na to, by zaszkodzić polskim władzom i doprowadzić do obalenia tego rządu. To trzeba powiedzieć sobie jasno. To jest wojna ideologiczna środowisk lewicowo-liberalnych przeciwko konserwatywnym rządom. Jest to też skorelowane z działaniami opozycji w Polsce, protestami, które mają miejsce, a które są nieadekwatne do skali problemu. Przecież my nie zmieniliśmy prawa aborcyjnego, tylko Trybunał Konstytucyjny przypomniał relacje obecnego prawa do konstytucji.
W UE nie ma modelu wymiaru sprawiedliwości. Każde z 27 państw unijnych ma inną koncepcję wymiaru sprawiedliwości. I która z nich jest modelowa? Hiszpańska, która walczy z Katalonią? Francuska, która walczy z „żółtymi kamizelkami”? Który wymiar sprawiedliwości w UE jest modelowy? Nie ma na to odpowiedzi, dlatego, że wszystko są to kwestie pozostawione państwom członkowskim.
Czy pan jakoś łączy sprawy wszczęcia przez KE nowej procedury przeciwko Polsce z negocjacjami ws. budżetu UE i kwestią próby wprowadzenia powiązania środków unijnych z przestrzeganiem tzw. praworządności?
Oczywiście. To jest cały front negatywnego stygmatyzowania polskiego rządu, który zmierza do tego, aby wywołać złe nastroje wokół Polski, żeby te nastroje dotarły do międzynarodowej finansjery, agencji ratingowych, by zostały podniesione ceny pożyczek dla Polski. To są wszystko działania skorelowane przeciwko rządowi, dlatego że ten rząd stanowi alternatywę dla środowisk lewicowo-liberalnych. Wygrał wybory po raz któryś z kolei, przedstawił program społeczno-gospodarczy, który funkcjonuje, przynosi efekty. Tę alternatywę chcą zniszczyć, bo ona może być zaraźliwa, przenieść się na inne państwa i jest nie do zaakceptowania przez środowiska lewicowo-liberalne. Tylko ja zwracam ciągle im uwagę, że tworzenie takiego instrumentu, pozatraktatowej kontroli wymiaru sprawiedliwości, jest mieczem obosiecznym. W polityce nic nie jest na stałe. Za kilka lat może się zmienić tendencja polityczna i w krajach Europy Zachodniej mogą pojawić się u władzy partie konserwatywne, prawicowe. I co wtedy, jeśli one zaczną używać instrumentu, który lewicowo-liberalni politycy myślą, że użyją przeciwko nam? Nie warto się bawić takimi instrumentami, dlatego że to wszystko może się kiedyś odwrócić przeciwko środowiskom lewicowo-liberalnym.
not. as
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/529273-nowa-procedura-ke-b-szef-msz-chodzi-o-to-aby-obalic-rzad?utm_source=feedburner&utm_medium=feed&utm_campaign=Feed%3A+wPolitycepl+%28wPolityce.pl+-+Najnowsze%29