W sobotę feministki i zwolennicy zabijania nienarodzonych dzieci kolejny raz wyszli na ulicę domagać się liberalizacji prawa aborcyjnego. W trakcie nielegalnego protestu doszło do przepychanek z policją, która użyła gazu. Wydarzenia z demonstracji w skandalicznych słowach skomentował polityk Koalicji Obywatelskiej Dariusz Rosati, który stwierdził, że to powrót do… czasów stanu wojennego.
CZYTAJ TAKŻE:
Rosati komentuje działania policji
W trakcie protestu demonstranci starli się z policjantami. W sieci pojawiło się wiele nagrań pokazujących agresywne zachowanie Marty Lempart. Liderka Strajku Kobiet nie tylko zachowywała się wulgarnie. Krzyczała na policjantów, a jednego z nich chciała opluć, jednak przez maseczkę opluła sama siebie. Policjanci użyli gazu.
Działania funkcjonariuszy skomentował polityk KO Dariusz Rosati, który obecną sytuację w Polsce porównał do czasów PRL.
To co się dzieje w polskich miastach - brutalne akcje policji, zastraszanie, kłamstwa, szczucie na myślących inaczej - to powrót do ponurych czasów stanu wojennego. Ale wtedy mieliśmy na karku Moskwę. Teraz bijemy się sami z sobą. A Moskwa czeka
— oświadczył Rosati.
Przypomnijmy, że Dariusz Rosati był wieloletnim członkiem Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej. Wstąpił do niej w 1966 roku. Został zarejestrowany przez SB TW Buyer.
Internauci komentują
Wpis Rosatiego nie umknął uwadze użytkowników Twittera. Internauci wskazują na bezczelność komentarza polityka opozycji.
Niewiarygodne. Naprawdę nie ma Pan ani krztyny wstydu i honoru?
Ponure czasy Stanu wojennego - powiedział były Tajny Współpracownik Służby Bezpieczeństwa SB (dla młodzieży - takie komunistyczne Gestapo) o pseudonimie Byer. Najbardziej mnie urzekł, w ustach pzprowskiego aparatczyka tekst „mieliśmy na karku Moskwę”.
To jest mega żenujący wpis, typ który od 1966 - 1990 był w PZPR był zarejestrowany jako TW Buyer choć wiedział o wszystkich zbrodniach PZPR był z nimi do końca, służył Moskwie do ostatniej chwili, teraz siedzi i pisze takie androny, kto ma w to uwierzyć?
Darek, za stanu wojennego ty Moskwę miałeś w sercu.
Wtedy było tak, że milicjant pilnował, by w pana domu nie zabrakło szynki na bułce, a opozycja brała stronę prostych ludzi jedzących mundurki z ziemniaków. Dzisiaj policja broni porządku, w którym zwykli ludzie znają smak bułki z szynką, a opozycja chciałaby znowu komuś służyć.
wkt/TT
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/528642-wstyd-rosati-porownuje-dzialania-policji-do-czasow-prl?utm_source=feedburner&utm_medium=feed&utm_campaign=Feed%253A+wPolitycepl+%2528wPolityce.pl+-+Najnowsze%2529