„Liczyłem, że PSL dotrzyma umowy, którą z nami zawarł. Umawialiśmy się na trzy pakiety (…) Umawialiśmy się też na pluralizm, na wolność, demokrację, nie na autorytaryzm, dominację jednego z podmiotów, dowolność w głosowaniach, które nie dotyczą umowy. (…) Relegowanie jednego z podmiotów, przez Radę Naczelną PSL, to nie do końca zrozumiałe” – powiedział Paweł Kukiz na antenie Polsat News.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Rozłam w KP! Paweł Kukiz: „Decyzją Rady Naczelnej PSL klub Koalicja Polska podziękował nam za współpracę”

Lider Kukiz’15 mówił o rozstaniu jego ugrupowania z Koalicją Polską oraz o sprawie przekazania państwowych dotacji, które otrzymali ludowcy.

Nie ma możliwości przekazania 20 proc. subwencji, które PSL na prywatne konto Pawła Kukiza. Ale umawialiśmy się, że te 20 proc zostanie przekazane na cele demokratyczne. (…) i tak sprzedałem dwa samochody, sprzedałem pole, by być w tej polityce. (…) Praktycznie roczne uposażenia polityczne przekazałem na cele charytatywne

– stwierdził Kukiz.

Lider Kukiz’15 był pytany o to, czy ma żal do Władysława Kosiniaka-Kamysza.

Mam żal do siebie, że byłem naiwny i wierzyłem, że słowa dotrzyma

– powiedział.

Spotkanie z Kaczyńskim

Paweł Kukiz mówił też o swoim spotkaniu z Jarosławem Kaczyńskim.

Nie widzę możliwości, bym wchodził do klubu PiS. Kiedyś? Kiedyś to mogę zmienić płeć i przejść wcześniej na emeryturę. (…) Z panem prezesem rozmawiałem głównie o sprawach ustrojowych, by spory nie odbywały się na ulicy. (…) Nie było czegoś takiego jak zaproszenie. Dziwię się, że druga linia PiS mówi o rozmowach z posłami Kukiz’15

– stwierdził.

To ja dążyłem do tego spotkania. Zamierzałem po rozmowie z Jarosławem Kaczyńskim rozmawiać z panem Budką, ale mi nie odpisał. Być może działam jako fantasta, ale chciałem doprowadzi do sytuacji,w której główne siły polityczne w Polsce (…) zadeklarują, ze zmienimy konstytucje w zakresie referendum ogólnokrajowym

– dodał.

Wole zostać Piotrusiem Panem w polityce, niż gangsterem politycznym

– powiedział Paweł Kukiz.

mly/Polsat News