„Ogłoszona zapaść inwestycyjna w Warszawie to konsekwencja wieloletnich rządów Platformy Obywatelskiej w mieście, a nie awarii Oczyszczalni Ścieków ‘Czajki’” - mówi portalowi wPolityce.pl Błażej Poboży, podsekretarz stanu w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji.

CZYTAJ RÓWNIEŻ:

-Frąckowiak: Przyczyną wycofania się Trzaskowskiego z inwestycji są koszty związane z awarią „Czajki“, a nie działania rządu

-Wody Polskie ostrzegają: Skutki zrzutu ścieków do Wisły po awarii „Czajki” będą dużo poważniejsze niż w ubiegłym roku

-Trzaskowski już umywa ręce? Prezydent Warszawy: Polskie samorządy muszą zapłacić rachunek za decyzje rządu i skutki epidemii

W ocenie Błażeja Pobożego nie należy się spodziewać, aby władze miasta - mimo zapowiedzi - szybko wybudowały alternatywną infrastrukturę do przesyłu ścieków.

Władze miasta zapowiedziały budowę nowego układu przesyłowego pod Wisłą. Patrząc jednak na dotychczasowe tempo w realizacji stołecznych inwestycji należy się spodziewać, że niezbędna infrastruktura, która będzie w stanie odciążyć obecny system, powstanie za kilka lat

— ocenia, odnosząc się do planów wykonania pod dnem Wisły przekopu w celu zbudowania nowego kolektora.

Dramatyczna wizja Trzaskowskiego nie znajduje potwierdzenia w faktach

Na skargach Rafała Trzaskowskiego Błażej Poboży nie pozostawia suchej nitki.

Dramatyczna wizja budżetu Warszawy nakreślona przez Rafała Trzaskowskiego, która ma stać za wstrzymaniem kluczowych inwestycji, nie znajduje potwierdzenia w twardych danych. W latach 2015-2019 miasto zanotowało wzrost dochodów, nawet o blisko 4 mld złotych. Zwiększyły się także dochody z tytułu podatku PIT o 50 proc., a w przypadku podatku CIT o ok. 66 proc. Do tego należy doliczyć także niedawną pomoc rządu w wysokości blisko 100 mln złotych z Funduszu Inwestycji Lokalnych

— wylicza w rozmowie z portalem wPolityce.pl.

Podwyżki dla warszawiaków są nieuzasadnione

Mimo tych faktów Ratusz ogłasza kryzys i szuka środków w kieszeniach warszawiaków. Zapowiadane wstrzymanie inwestycji i plan podwyżek dotyczących opłat za wywóz śmieci, za parkowanie czy bilety transportu publicznego traktuję jako kapitulację prezydenta Trzaskowskiego w obliczu stojących przed Warszawą wyzwań

— konkluduje polityk.

aw