Jak poinformował wiceminister Marcin Horała, tak zwana „ustawa bezkarnościowa” wróci do Sejmu. Oznacza to, że posłowie znów będą się zajmować przepisami, które zwalniają z odpowiedzialności urzędników podejmujących decyzje w ramach walki z pandemią koronawirusa. Z założenia, ustawa miałaby działać wstecz. Opozycja określa ją mianem „ustawy o bezkarności”.
CZYTAJ TAKŻE:
Projekt wraca do Sejmu
Przypomnijmy, że projekt był procedowany na poprzednim posiedzeniu Sejmu, jednak ostatecznie został wycofany z porządku obrad. Ustawy nie chciała poprzeć Solidarna Polska. Przepisy spotkały się też z negatywną oceną ze strony Porozumienia.
Jednak zdaniem wiceministra infrastruktury Marcina Horały, w sprawie „ustawy bezkarnościowej” będą jeszcze prowadzone konsultacje w ramach Zjednoczonej Prawicy, aby regulacje zostały poparte przez wszystkich koalicjantów.
Nowa umowa koalicyjna pomoże?
W uniknięciu ewentualnych konfliktów ma pomóc podpisana w sobotę umowa koalicyjna pomiędzy liderami Zjednoczonej Prawicy. Powołuje ona tak zwaną radę koalicyjną. W założeniu ma ona wypracowywać wspólne projekty.
Musi być takie miejsce w którym będzie wiadomo, które projekty są projektami koalicyjnymi. Wszyscy koalicjanci są wtedy zobowiązani do ich popierania
— powiedział w rozmowie z RMF FM Marcin Horała.
CZYTAJ TEŻ:
wkt/RMF24.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/519411-ustawa-bezkarnosciowa-wroci-do-sejmu?utm_source=feedburner&utm_medium=feed&utm_campaign=Feed%3A+wPolitycepl+%28wPolityce.pl+-+Najnowsze%29