Dziennikarze Onet.pl przekonują, że romans Romana Giertycha z Platformą przeżywa trudny moment. Znany adwokat podobno nie cieszy się sympatią nowych liderów partii - Borysa Budki i Rafała Trzaskowskiego.
Jak przekonuje portal, Roman Giertych traci wpływy w byłej partii Tuska. Ma otrzymywać sygnały od najważniejszych polityków PO, że nie jest już mile widziany. Trzaskowski i Budka nie podzielają życzliwego stosunku niektórych działaczy do mecenasa.
Rafał Trzaskowski trzyma wobec niego duży dystans, zaś Borys Budka szczerze go nie cierpi. Roman Giertych dostaje od władz PO jasne sygnały, że nie jest już mile widziany na partyjnych salonach. Ale wciąż są w Platformie ludzie mu życzliwi — i walczą o Giertycha
– przekonują dziennikarze Onetu.
Giertych próbuje rozdawać karty w Platformie i w całej Koalicji Obywatelskiej. Denerwuje go, że po dojściu Budki do władzy ma na partię mniejszy wpływ, niż za poprzednich władz. Dystansujemy się od niego i jego pomysłów na walkę z PiS
– miał powiedzieć jeden z liderów PO.
Sam Giertych przekonuje:
Mam z Budką i Trzaskowskim dobre relacje, choć rzeczywiście czasem ich krytykuję. Mam ten przywilej, że mogę sobie na to pozwolić, bo od nikogo w polityce nie zależę.
Odrzucona pomoc
Giertych miał oferować swoją pomoc Platformie. Ale został zmarginalizowany. A jego uwagi co do kampanii Rafała Trzaskowskiego nie zostały wzięte pod uwagę.
Roman Giertych dość długo był słuchany jako człowiek nam przychylny i stawiający często dość trafne diagnozy. Ale to się skończyło
– mówi jeden z posłów KO.
Dziennikarze podkreślają, że pomimo trudnej sytuacji na linii Giertych-Platforma, adwokat wciąż jest w bliskich relacjach z Donaldem Tuskiem.
mly/onet
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/517960-czy-to-koniec-romansu-giertycha-z-po-dystansujemy-sie