Klaudia Jachira nie przyjęła do wiadomości, że na jej transparencie był kompromitujący ją błąd ortograficzny. W mediach społecznościowych przekonywała, że użyła starego polskiego słowa. Zwracając się do wszystkich, którzy wytknęli jej błąd stwierdziła: „Pod stół i odszczekać”.
CZYTAJ TAKŻE:
Happening Jachiry
Znana z dziwacznych zachowań i happeningów Jachira przyszła na zaprzysiężenie prezydenta Dudy z transparentem,na którym napisała „Krzywoprzysiężca”. Problem w tym, że zrobiła błąd ortograficzny.
Wiem, że pojawią się głosy, że ja rzekomo zakłóciłam powagę uroczystości, ale inaczej po prostu nie mogłam
— mówiła Jachira w rozmowie z Onetem o swoim zachowaniu podczas uroczystości.
Posłanka KO próbuje się tłumaczyć
Jachira musiała poczuć się w obowiązku, by wyjaśnić, dlaczego na jej transparencie znalazł się taki właśnie napis. Zamieściła więc wpis na Twitterze, w którym stwierdziła, że „krzywoprzysiężca” to staropolskie słowo.
Prawicowym miłośnikom języka polskiego przypominam, że KRZYWOPRZYSIĘŻCA to stare polskie słowo, jak najbardziej poprawne, ale rzadko używane, bo niewielu jest dzisiaj takich łotrów. Dlatego przestańcie już nudzić i staropolskim obyczajem - pod stół i odszczekać
— oświadczyła Jachira.
Internauci reagują
Na wpis Jachiry zareagowali internauci, którzy kolejny raz wytknęli jej błąd.
Pani poseł @JachiraKlaudia jest Pani, aktorką. Jeżeli polszczyzna sprawia aż taki kłopot, to czy mogłaby Pani chociaż, zagrać polityka, który umie w ortografię?
Według zespołu naukowców pod przewodnictwem Witolda Doroszewskiego, który opracował „Słownik języka polskiego” to stare polskie słowo pisze się tak jak na skanie. Tak, że nie my, a raczej pani poseł pod stół.
Klaudia, może warto szkołę podstawową powtórzyć?
Argumentacja: „słowo poprawne, ale rzadko używane BO niewielu dzisiaj jest takich łotrów?” Czyli zapisała je Pani błędnie bo jest rzadko używane, czy też jest rzadko używane i dlatego zapisywane błędnie?
Staropolski obyczaj nakazuje szacunek do urzędu, jak widać to cecha rzadko spotykana u opozycji. Lewicowym miłośnikom kultury przypominam, że miejscem błaznowania jest kabaret.
Pani jest w sejmie by pracować, a nie pajacować. Jako podatnik nie godzę się by moje pieniądze szły na taki cyrk.
wkt/TT
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/512535-smiechu-warte-jachira-probuje-tlumaczyc-sie-z-bledu