Ach, ci aktorzy. Jak papugi powtarzają hasła, które usłyszeli w mainstreamowych mediach. Tym razem padło na aktorkę Katarzynę Zielińską, która w rozmowie z Tomaszem Sekielskim stwierdziła, że wstydzi się tego, co się dzieje w Polsce, przed swoimi zagranicznymi przyjaciółmi.
Nie mam już siły na złość. Jest mi wstyd, jest mi przykro, ponieważ jestem matką dwójki dzieci, nie wiem, jaką drogę wybiorą moi synowie, co będą robić, kim będą w życiu. Wierzę, w to, że będą mądrymi ludźmi, nieoceniającymi drugiego człowieka. Jak widzę, co się dzieje w kraju, to jest mi wstyd przed moimi wszystkimi przyjaciółmi z całego świata. Nie wiem, co trzeba zrobić, żeby być na językach całego świata. Tzn. wiem, bo to obserwuję
—powiedziała.
Mi zawsze w życiu towarzyszy hasło prof. Bartoszewskiego, że „warto być w życiu człowiekiem przyzwoitym” i po prostu naszemu rządowi dawno już tego zabrakło. Tutaj się zgadzam z Włodzimierzem Cimoszewiczem, że od 5 lat po prostu nasza Polska jest niszczona. Nie mogę powiedzieć, że to jest mój prezydent. Chciałabym, aby Polska za dwa tygodnie wygląda inaczej. (…) Wydaje mi się, jak czasem wstaję rano, że to jest jakiś sen
—stwierdziła.
Mam nadzieję, że następnym razem spotkamy się w lepszej rzeczywistości
—zakończyła rozmowę aktorka.
Co ciekawe, Zielińska w 2017 roku zrezygnowała z roli w serialu „Barwy szczęścia”, który był emitowany w TVP, aby po trzech latach powrócić na Woronicza…
kk/Onet
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/504891-zenujace-zielinska-jest-mi-wstyd