Zaproponowaliśmy też pomóc, tak jak w przypadku oczyszczalni „Czajka”. Wtedy pan prezydent Trzaskowski nie radził sobie z problemem, a rząd wziął sprawy w swoje ręce. W tej sytuacji też deklarujemy chęć wsparcia

— powiedział minister Michał Dworczyk w rozmowie z portalem wPolityce.pl.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Kontrola ministrów w ratuszu. Szef KPRM apeluje do Trzaskowskiego: Niech wróci do swoich obowiązków i pomaga przedsiębiorcom

wPolityce.pl: Dlaczego zdecydowaliście się Państwo na kontrolę poselską w warszawskim ratuszu?

Michał Dworczyk, minister w KPRM: Warszawa jest na ostatnim miejscu w Polsce, jeśli chodzi o procent realizowanych wniosków od mikroprzedsiębiorców. Dziewięćdziesiąt pięć tysięcy z nich czeka na wsparcie, którego nie jest w stanie udzielić Urząd Miasta Stołecznego Warszawy. Rząd od kilku miesięcy skupia swoje działania w obszarze walki z epidemią koronawirusa oraz na wsparciu dla pracowników i pracodawców w obliczu kryzysu. Dlatego bardzo nam zależy, by te blisko czterysta milionów złotych z budżetu państwa na wsparcie, trafiło do adresatów. W Warszawie wygląda to fatalnie. W Łodzi siedemdziesiąt procent wniosków zostało rozpatrzonych. W stolicy tylko czternaście.

Z czego to wynika?

Były trzy powody do przeprowadzenia tej kontroli poselskiej. Chcieliśmy poznać przyczynę, dla której tak nieefektywnie działają władze miasta. Chcieliśmy też zaapelować o powrót prezydenta Trzaskowskiego do pracy. Możemy go zobaczyć w różnych miejscach Polski, a wsparcia dla przedsiębiorców w Warszawie nie ma. Zaproponowaliśmy też pomóc, tak jak w przypadku oczyszczalni „Czajka”. Wtedy pan prezydent Trzaskowski nie radził sobie z problemem, a rząd wziął sprawy w swoje ręce. W tej sytuacji też deklarujemy chęć wsparcia. Najważniejsze jest to, by mikroprzedsiębiorcy otrzymali pomoc.

Jak będzie wyglądać wsparcie, gdy to rząd przejmie kompetencje samorządu?

Nie chcemy tego przejmować. Uważamy, że to zadanie samorządu. Jeżeli Urząd nie będzie w stanie poradzić sobie z problemem, to jesteśmy gotowi, by udzielić każdego możliwego wsparcia. Pana prezydenta oczywiście nie było w urzędzie. Spotkaliśmy się z dwoma jego zastępcami. Uzyskaliśmy zapewnienie, że w ciągu kilku tygodni ten problem zostanie rozwiązany. Podtrzymujemy gotowość do współpracy. Oczywiście, z pewnym skrępowaniem słuchałem tłumaczeń wiceprezydentów. Warszawa jest największym miastem i wniosków złożono tu najwięcej, ale ma też największy budżet i największą armię urzędników.

Czy planujecie kolejne kontrole poselskie?

Mam nadzieję, że nie będą potrzebne i w końcu mikroprzedsiębiorcy otrzymają wsparcie z budżetu państwa za pośrednictwem samorządu warszawskiej. Rząd wielokrotnie udowadniał, że jeżeli samorząd nie radzi sobie z sytuacją, to potrafimy wziąć za nią odpowiedzialność.

A może wina leży po stronie rządu i przepisy są na tyle niejasne, że utrudnia to pracę samorządom?

Możemy rozmawiać o różnych rozwiązaniach prawnych, ale fakty są takie, że w Polsce wszystkie samorządy obowiązują te same przepisy. I nagle okazuje się, że wszyscy mogą sobie poradzić, tylko nie prezydent Trzaskowski.

Problemy Poznania

A sytuacja w Poznaniu?

Poznań i Warszawa odstają od tych samorządów, które radzą sobie z sytuacją. A prezydentów tych miast łączy niezwykłe polityczne zaangażowanie.

Może po prostu w tych miastach jest najwięcej przedsiębiorców?

Ale te miasta mają też najwięcej urzędników, największy budżet i wszelkie instrumenty, by stosownie do swojej wielkości, sprawnie realizować zadania. Jak zwykle, pozostaje kwestia zarządzania tymi zasobami. Obaj wspomniani prezydenci wykazują się nieudolnością.

W związku z problemami z dystrybucją drukowanej wersji tygodnika „Sieci” (zamykane punkty sprzedaży, ograniczona mobilność społeczna) zwracamy się do państwa z uprzejmą prośbą o wsparcie i zakup prenumeraty elektronicznej - teraz w wyjątkowo korzystnej cenie! Z góry dziękujemy.