Zatrzymanie Pawła Tanajno było prawidłowe; nikt nie będzie szarpał policjantów - powiedział w poniedziałek wiceminister sprawiedliwości Michał Wójcik. Dodał, że reakcja funkcjonariuszy w tym przypadku nie była przesadzona.
CZYTAJ WIĘCEJ: Zatrzymanie Tanajny zgodne z prawem! KSP: Sąd rozpatrzył zażalenie i ocenił, że działania policji były legalne, zasadne i prawidłowe
Podczas tzw. strajku przedsiębiorców w sobotę policjanci zatrzymali kandydata na prezydenta i jednego z inicjatorów tej demonstracji Pawła Tanajno. Według Policji zatrzymanie Tanajno miało związek z naruszeniem nietykalności cielesnej funkcjonariuszy. Miało do tego dojść w dwóch różnych miejscach i polegało m.in. na szarpaniu i popychaniu policjantów. Na decyzję o zatrzymaniu złożono zażalenie. Sąd Rejonowy dla Warszawy-Śródmieścia uznał jednak, że zatrzymanie było legalne, zasadne i prawidłowe.
Wiceszef MS był pytany w Radiu Zet, czy reakcja wobec Tanajno nie była przesadzona. Wiceminister przyznał, że oglądał film z zatrzymania przedsiębiorcy i ocenił, że reakcja funkcjonariuszy nie była przesadzona.
Jego zdaniem czynności służb wobec Tanajno były prawidłowe.
Nikt nie będzie szarpał policjanta. Tak powinno być niezależnie od tego, jaka władza funkcjonuje w państwie
—podkreślił.
Według Wójcika wobec każdego, kto narusza nietykalność funkcjonariusza publicznego konsekwencje powinny być daleko idące.
Wiceminister zwrócił też uwagę, że sąd rozpatrując zażalenie pełnomocnika Tanajno nie dopatrzył się nieprawidłowości.
Sobotni tzw. protest przedsiębiorców rozpoczął się po południu na placu Defilad w Warszawie; jego uczestnicy gromadzili się z biało-czerwonymi flagami i transparentami z logo strajku. W pewnym momencie uczestniczący w proteście udali się pieszo chodnikami w kierunku Pałacu Prezydenckiego, a dalej – pod Sejm.
W związku z ignorowaniem przez demonstrantów komunikatów policji z informacją, że w związku ze stanem epidemii grupowanie się jest zabronione, funkcjonariusze m.in. legitymowali i zatrzymywali uczestników protestu. Zatrzymano łącznie 7 osób, w tym inicjatora protestu Pawła Tanajno. Policja nałożyła 7 mandatów, skierowała 80 wniosków do sądu o ukaranie oraz 180 wniosków do inspekcji sanitarnej.
Premier Morawiecki w restauracji
CZYTAJ WIĘCEJ: Müller wyjaśnia sytuację dot. wizyty premiera w restauracji: Został źle poinformowany ws. zalecenia GIS. To nasza wina, przepraszam
Minister Wójcik pytany był również o wizytę premiera Mateusza Morawieckiego w restauracji, po której pojawiło się wiele oskarżeń, że szef rządu złamał przepisy.
Oczywiście, każdy powinien przestrzegać zaleceń, ale tutaj nie było złamania przepisów prawa. Jeżeli to jest zalecenie, to zaleca się. Ja staram się stosować, ale to zależy od każdego jak podejdzie do tego typu sprawy
—podkreślił.
Specjalnie sięgnąłem do rozporządzenia Rady Ministrów. Tam jest napisane tylko ile osób ma być na powierzchni w restauracji – to 4 metry na 1 osobę. Zalecenia dodatkowe są w specjalnych regulacjach, które przedstawia GIS, ale to są zalecenia a nie nakazy
—dodał.
Awantura wokół wybory I prezesa SN
Wójcik odniósł się również awantury, jaką wokół wybory I prezesa SN próbuje wywołać opozycja. Zdaniem m.in. Borysa Budki, prezydent Andrzej Duda powinien na I prezesa wybrać osobę, która spośród 5 kandydatów otrzymał największe poparcie wśród sędziów.
CZYTAJ WIĘCEJ: Totalna bezczelność! Opozycja stawia na anarchizację. Budka: Jedynym kandydatem na stanowisko I Prezesa SN jest sędzia Wróbel
Pytany o to, kto jego zdaniem jest najlepszym kandydatem na I prezesa SN, odpowiedział:
Jeżeli ja bym o tym mówił, to byłbym niepoważnym człowiekiem.
Wójcik dodał, że decyzję w tej kwestii podejmie prezydent Duda.
Odnosząc się do wpisu Budki, który napisał, że I prezesem SN może zostać tylko sędzia Włodzimierz Wróbel.
Przewodniczący Budka manipuluje i robi wielką szkodę temu człowiekowi. (…) Polityk nie może decydować o tym, kto zostaje I prezesem SN. Oczywiście poza prezydentem
—podkreślił.
Raport szefa komisji LIBE
W rozmowie pojawił się również temat dotyczący raportu, który ma być przedstawiony dzisiaj w południe w Parlamencie Europejskim.
CZYTAJ WIĘCEJ:
Nawet znam wersję roboczą tego raportu. To jakieś niepoważne. Tam się wszystko krytykuje
—podkreślił Wójcik.
Krytykuje się nawet to, że połączone są funkcję Ministra Sprawiedliwości i Prokuratora Generalnego. To dziś komuś nie pasuje. (…) Najbardziej intrygująca jest 29 teza – „uniemożliwia się prowadzenie sędziom działalności politycznej”. To ciekawe, bo właśnie w konstytucji jest napisane, że sędzia nie może być członkiem partii
—dodaje. Jego zdaniem Polska w tym raporcie przedstawiana jest jako kraj „trzeciego, czwartego a nawet piątego świata”.
Jeżeli pan przewodniczący z Hiszpanii chce w pełni przedstawiać swojego stanowisko to niech zacznie od Niemców, którzy nie wykonali wyroku TSUE
—zaznaczył Wójcik.
Jeżeli ktoś pyta się dlaczego w Polsce tak są wybierani członkowie KRS to my mówimy, że konstytucja taka jest. To są z palca wyssane rzeczy. Zwarcie z UE? Nikt nie idzie na zwarcie. W tym raporcie tylko jednej rzeczy brakuje – kto ma być prezydentem Polski. Brakuje w raporcie jeszcze tylko białych niedźwiedzi, czołgów na ulicy i brakuje wskazania kto powinien zostać prezydentem
—ironizował polityk.
kk/PAP/Radio ZET
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/501708-wojcik-o-naciskach-budki-na-prezydenta-robi-wielka-krzywde?utm_source=feedburner&utm_medium=feed&utm_campaign=Feed%253A+wPolitycepl+%2528wPolityce.pl+-+Najnowsze%2529