Wyłonienie kandydatów na stanowisko I Prezesa SN wywołało prawdziwą furię w kręgach opozycyjnych. Dobrym przykładem jest wpis szefa PO Borysa Budki, który… zanegował (prawie) całą procedurę.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: - Zakończyło się głosowanie w Sądzie Najwyższym! Znamy nazwiska pięciu kandydatów na I prezesa. SPRAWDŹ SZCZEGÓŁY

• Sędzia Stępkowski: „Nie było jeszcze w historii tak transparentnych wyborów kandydatów na I prezesa SN. Tworzymy historię”

Budka: Jedynym kandydatem sędzia Wróbel

Jedynym kandydatem Zgromadzenia Ogólnego Sędziów #SN na stanowisko Pierwszego Prezesa jest sędzia Wróbel

— stwierdził Budka na Twitterze.

Co z pozostałymi?

Szef PO podważył jednocześnie wskazanie pozostałych kandydatów.

Pozostałych, którzy nie uzyskali większości głosów, nie należy traktować jako kandydatów. Powołanie któregokolwiek z nich przez PAD będzie złamaniem Konstytucji

— grzmiał parlamentarzysta.

Jak widać, politycy Platformy już nawet nie silą się na zachowanie pozorów. Otwarcie grają na rozkład SN. Postęp prac wskazuje jednak, że i ta sztuka im się po prostu nie uda. I nie pomogą żale Borysa Budki na Twitterze.

gah