W Porozumieniu toczy się spór polityczny; część polityków chce zbliżenia z Polskim Stronnictwem Ludowym - ocenił w czwartek europoseł Adam Bielan. Podkreślił jednocześnie, że wszystkie dotychczasowe uchwały Porozumienia wskazują, że jest ono częścią Zjednoczonej Prawicy.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Bielan: Część polityków Porozumienia chce zbliżenia z PSL
W Porozumieniu toczy się spór polityczny i to dla każdego obserwatora sceny politycznej jest jasne. Z jednej strony i myślę, że opcja popierana przez zdecydowaną większość polityków Porozumienia - działaczy lokalnych i również parlamentarzystów - jest to opcja pozostania w Zjednoczonej Prawicy, a z drugiej strony mamy również polityków, którzy chcieliby pewnego zbliżenia z Polskim Stronnictwem Ludowym
— powiedział w Polskim Radiu Bielan.
Ale to oznacza rozbicie większości rządowej, to oznacza wyjście z koalicji
— podkreślił.
Miłośnicy Kosiniaka-Kamysza?
Dopytywany, czy część polityków Porozumienia chciałaby przejścia do nowego ugrupowania politycznego Bielan odpowiedział: „tak myślę”.
Są również w Porozumieniu miłośnicy PSL-u czy Władysława Kosiniaka-Kamysza
— wyjaśnił Bielan, dodając jednak, że w Porozumieniu opcja ta jest mało popularna.
Język korupcji politycznej
Przypomniał też, że obecnie z politykami Porozumienia rozmawiają liderzy opozycji, którzy - jak ocenił Bielan - używają wobec nich języka korupcji politycznej.
Mówiło się przez wiele dni o propozycji funkcji marszałka Sejmu dla pana Jarosława Gowina, mówiło się o propozycjach miejsc na listach Koalicji Obywatelskiej (…), to jest typowy przykład korupcji politycznej
— zwrócił uwagę.
Nie ma mowy o wyjściu z koalicji rządowej
Polityk zapewnił też - zaznaczając, że mówi to jako wybrany na kongresie Porozumienia przewodniczący konwencji krajowej, że wszystkie uchwały kongresu i ciał statutowych Porozumienia są jednoznaczne.
Porozumienie jest i pozostanie członkiem Zjednoczonej Prawicy
— oświadczył.
Bielan, który pełni funkcję rzecznika sztabu wyborczego prezydenta Andrzeja Dudy, był pytany także o organizację wyborów prezydenckich. Polityk podkreślił, że jest zwolennikiem głosowania tradycyjnego, lecz ze względu na trwającą w Polsce epidemię koronawirusa i konieczność zapewnienia bezpieczeństwa zdrowotnego wyborcom - jak przypomniał - potrzebne było przygotowanie możliwości głosowania korespondencyjnego.
Ocenił też, że wybory korespondencyjne nie mogą zostać sfałszowane.
W moim przekonaniu możliwość sfałszowania - na wielką skalę - w tych wyborach nie istnieje. Karty do głosowania są zabezpieczone, są dlatego drukowane przez Państwową Wytwórnię Papierów Wartościowych, żeby miały zabezpieczenia uniemożliwiające sfałszowanie
— mówił Bielan.
Dodał, że również kradzież pakietu również nie oznacza możliwości oddania głosu w wyborach prezydenckich, dlatego że każdej karcie do głosowania musi towarzyszyć imienne oświadczenie wyborcy wraz z podpisem i podaniem numeru PESEL.
xyz/PAP
*
W związku z problemami z dystrybucją drukowanej wersji tygodnika „Sieci” (zamykane punkty sprzedaży, ograniczona mobilność społeczna) zwracamy się do państwa z uprzejmą prośbą o wsparcie i zakup prenumeraty elektronicznej - teraz w wyjątkowo korzystnej cenie! Z góry dziękujemy!
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/498129-bielan-sa-w-porozumieniu-milosnicy-psl-i-kosiniaka-kamysza
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.