A dlaczego nieeleganckie miało by być przywołanie skojarzenia z Milicją Obywatelską? No, bo co? Bo Platforma i jej politycy to najwięksi na świecie propagatorzy praw OBYWATELSKICH? Bo partia ma to nawet w nazwie?
Rozumiem emocje wokół OBYWATELSKIEGO projektu #ZatrzymajAborcje. Co jakiś czas taki projekt do Sejmu wpływa i zawsze wtedy jest burza. Zawsze o to samo: PiS chce piekła kobiet! Kaczyński zmusi cię, byś urodziła dziecko gwałcicielowi! Władza sprawi, że umrzesz przy porodzie i zostawisz sierotę!
Zupełnie nie chcę teraz oceniać projektu, ani stawiać się po jednej lub drugiej stronie, choć nie wahałbym się ani chwili. Poza problemem realnym jest jeden wydumany, kłamstewko, które powielane urasta do rozmiaru Kłamstwa OBYWATELSKIEGO (KO).
Władzo, walcz z wirusem, a nie z kobietami
— wykrzykuje Małgorzata Kidawa-Błońska. Oto przykład tego kłamstwa. Dlaczego? Wyjaśnia pani marszałek Sejmu:
CZYTAJ TAKŻE: Obywatelski projekt „Zatrzymaj aborcję” w Sejmie. Marszałek Witek: To ważna sprawa dla obywateli. Apeluję o rzeczowe podejście
Drodzy posłowie, chciałbym wierzyć, że wasze partie są o wiele bardziej OBYWATELSKIE niż ta władza. Ale skoro macie już to w nazwie, to nie powodujcie u OBYWATELI rozdwojenia jaźni. Nie podoba wam się ten projekt? Ok, przyjmuję, wasza sprawa. Odrzućcie go w jednym albo drugim głosowaniu, utopcie w komisji. Ale czy to naprawdę OBYWATELSKA postawa bronić mu wejścia pod obrady, gdy stoi za nim o wiele więcej niż 100 tys. OBYWATELI?
No to jak? Koalicja czy Milicja? Bo, że OBYWATELSKA to akurat jasne.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/495868-to-nie-jest-tekst-o-aborcji-tylko-o-koalicji-obywatelskiej