Na facebookowym profilu Waldemara Pawlaka - byłego premiera i byłego prezesa Polskiego Stronnictwa Ludowego - odnotowujemy ciekawy wpis, w którym Pawlak odnosi się do zamieszczonych w sieci analiz i danych dotyczących terminu wygaszenia epidemii w Polsce.

Scenariusz prawdopodobny to maksymalna liczba zachorowań na poziomie około 3 tysięcy, najwyższe dzienne przyrosty zachorowań nastąpią na koniec tygodnia (28 marca). Na dziś Premier Morawiecki ma rację mówiąc, że w połowie kwietnia będzie możliwy powrót do normalności. Jeśli dane o zachorowaniach są rzetelne to po Wielkanocy bardzo prawdopodobne będzie ograniczenie nowych zachorowań poniżej 10 dziennie. A na koniec kwietnia sytuacja może być na tyle opanowana, że będą dni bez nowych zachorowań. ABY OGRANICZYĆ EPIDEMIĘ POTRZEBNY JEST WYSIŁEK NAS WSZYSTKICH, całego społeczeństwa. Działania minimalizujące ryzyko zachorowań oraz bardzo precyzyjne efektywne i skuteczne wykorzystanie wszystkich zasobów.

W innym z wpisów Pawlak upewnia się tylko w tezach, które zawarł we wcześniejszych postach.

CZYTAJ TAKŻE: Ostre słowa Pawlaka na naradzie w PSL: Albo mamy kręgosłup i jaja, albo się trzęsiemy. PiS w wyborach rąbał to wszystko, aż gwizdało

lw