Jarosław Kurski postanowił wykorzystać zagrożenie koronawirusem do… wsparcia opozycji. W histerycznym apelu na łamach portalu „Gazety Wyborczej” Kurski zwraca się do rządzących.
Kurski biadoli, że marszałek Grodzki padł ofiarą „nagonki”. Ową „nagonką” ma być zapewne zwrócenie uwagi przez media, że lekarz nie powinien spędzać urlopu w państwie, które najbardziej w Europie dotknięte jest przez pandemię.
Władza w obliczu pandemii apeluje o narodową jedność. Jednocześnie prowadzi nagonkę na marszałka Tomasza Grodzkiego. CBA przeszukało jego fundację. Senatorowie PiS zerwali kworum w sprawie ustawy o koronawirusie. Rządowe media nieustannie plują na opozycję
— przekonuje Kurski.
Obóz władzy od pięciu lat robił wszystko, by pozbawić się zaufania i autorytetu, którego w godzinie próby on sam potrzebuje jak nigdy. Niestety ciągle nic się nie zmienia
— mówi zastępca Adama Michnika.
Nie wiecie, ilu ludzi zachoruje. Ilu umrze. Czy system ochrony zdrowia wytrzyma. Jak wielka będzie recesja i skala bankructw
— dodaje.
Rozmowa z opozycją, w tym marszałkiem Grodzkim, na pewno zmieni stan wiedzy rządzących.
Jest oczywiste, że w demokratycznym państwie prawnym – którym jeszcze po części jesteśmy – wszystkie decyzje dotyczące zawieszenia porządku konstytucyjnego powinny być podejmowane za zgodą wszystkich sił politycznych. Również w interesie samej partii rządzącej
— przekonuje Jarosław Kurski.
mly/wyborcza.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/491124-histeria-kurskiego-wladza-prowadzi-nagonke-na-grodzkiego