Krzysztof Śmiszek (Lewica) powiedział na antenie Polsat News, że jeżeli Robert Biedroń zostałby prezydentem, to rozważyłby podpisanie ewentualnej ustawy pozwalającej na adopcję dzieci przez pary homoseksualne. Zdecydowany przeciw wobec takiego rozwiązania wyraził wiceminister Janusz Kowalski (Zjednoczona Prawica).
Ponad 90 proc. Polaków mówi absolutne, stanowcze „nie”, pomysłowi, aby homoseksualiści adoptowali dzieci
— podkreślił wiceminister aktywów państwowych.
Mówimy stanowcze „nie”. Nigdy nie pozwolimy, aby plan Biedronia i Rabieja się sprawdził. Nigdy nie pozwolimy na to, żeby polskie dzieci były zagrożone i była adopcja
— zaznaczył Kowalski.
Trudne pytanie do Śmiszka
Janusz Kowalski zwrócił się również z konkretnym pytaniem do Krzysztofa Śmiszka, który właśnie takie rozwiązanie postuluje.
A pan chce adoptować dziecko?
— zapytał.
Wie pan co, to jest bardzo osobiste pytanie, nie wiem czy widzowie są zainteresowani. To jest takie nieprzyjemne, niekulturalne. Trochę się pan zapędził
— odpowiedział Śmiszek.
Absurdalne oskarżenia
W dalszej części programu poseł Lewicy postawił na absurdalne oskarżenia pod adresem prawicy.
Dzisiaj prawica gra lękami przeciwko innemu. Kiedyś byli Żydzi, byli imigranci, którzy przenosili zarazki
— grzmiał Krzysztof Śmiszek.
Dzisiaj prawica znowu rozpętuje wojną ideologiczną. Lewica spokojnie mówi o prawach człowieka
— dodał.
gah/polsatnews.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/487766-burzliwa-dyskusja-kowalski-stawia-konkretne-pytanie