Został zrobiony ostatni krok, czyli pełna jawność list poparcia kandydatów do KRS; myślę, że teraz, w średniej perspektywie czasowej, atmosfera ulegnie uspokojeniu
— powiedział PAP w piątek przewodniczący Krajowej Rady Sądownictwa sędzia Leszek Mazur.
CZYTAJ TAKŻE: Kancelaria Sejmu opublikowała listy poparcia dla kandydatów do KRS! SPRAWDŹ nazwiska sędziów
W piątek po południu na stronie Sejmu opublikowano zgłoszenia sędziów-kandydatów do KRS i listy sędziów, którzy udzielili im poparcia. Jak zaznaczył CIS w związku z wyrokiem WSA „odpadła przeszkoda prawna” dla udostępnienia tych list. Nieco wcześniej WSA opublikował pisemne uzasadnienia dwóch wyroków uchylających postanowienie prezesa Urzędu Ochrony Danych Osobowych, które wstrzymywało upublicznienie tych list.
Został zrobiony ostatni krok, czyli pełne listy, pełna jawność dla opinii publicznej. Ja nie znam, poza swoją, pozostałych list, ale wydaje mi się, że nie będzie tam sensacji
— zaznaczył przewodniczący Mazur odnosząc się do faktu opublikowania tych list.
Jak dodał „biorąc jednak pod uwagę, jak skrupulatnie były analizowane poszczególne nazwiska sędziów z dotychczas ujawnionych oraz liczby i statystyki z tym związane, to teraz będziemy mieli wysyp różnego rodzaju analiz, którymi opinia publiczna przez pewien czas będzie żyła, ale będzie to raczej krótki czas”.
Tego rodzaju analizy mogą być czytelne raczej dla środowiska sędziowskiego, a nie dla szerszej opinii publicznej. Animowane dyskusje będą raczej próbą wywarcia presji na osoby, które podpisały się na tych listach
— ocenił Mazur.
Myślę jednak, że w średniej perspektywie czasowej atmosfera ulegnie uspokojeniu, ale nawet gdyby napięcia miały trwać dłużej, to i tak nie będzie to miało istotnego przełożenia na prace KRS
— dodał przewodniczący Rady.
Kancelaria Sejmu poinformowała w piątek, że w związku z wyrokiem WSA i przepisami Prawa o postępowaniu przed sądami administracyjnymi, „odpadła przeszkoda prawna dla udostępnienia informacji publicznej zawartej w wykazach sędziów, którzy udzielili poparcia kandydatom do KRS”.
Sprawa udostępnienia wykazu sędziów, którzy udzielili poparcia sędziom-kandydatom do KRS wzbudzała od początku kontrowersje m.in. wśród części sędziów i wśród polityków. Do Kancelarii Sejmu były składane wnioski m.in. polityków i organizacji społecznych o udostępnienie informacji o imionach, nazwiskach i miejscach orzekania sędziów, którzy poparli zgłoszenia kandydatów do KRS. Szef Kancelarii Sejmu odmawiał udostępnienia tych danych.
O udostępnienie załączników do zgłoszeń kandydatów na członków KRS wystąpiła m.in. posłanka KO Kamila Gasiuk-Pihowicz. Gdy Kancelaria Sejmu odmówiła, posłanka zaskarżyła tę decyzję do WSA. Sprawa ostatecznie trafiła do NSA, który pod koniec czerwca ub. roku orzekł, że Kancelaria Sejmu powinna udostępnić wykazy osób popierających kandydatów do KRS. Listy te jednak nie zostały ujawnione na skutek postanowienia prezesa UODO z 30 lipca, które zobowiązało Kancelarię Sejmu do powstrzymania się od upublicznienia tych wykazów. Wskazano, że postanowienie ma charakter tymczasowy i zakazuje udostępniania danych do czasu wydania przez prezesa UODO decyzji kończącej postępowanie w sprawie. WSA 24 stycznia br. uchylił postanowienie UODO.
Rzecznik SN: Ujawnienie list poparcia KRS to krok w dobrym kierunku
Ujawnienie list poparcia Krajowej Rady Sądownictwa to krok w dobrym kierunku, ale mocno spóźniony
— powiedział w piątek rzecznik Sądu Najwyższego sędzia Michał Laskowski. Jego zdaniem nie niweluje to jednak wszystkich zastrzeżeń w stosunku KRS.
W piątek po południu na stronie Sejmu opublikowano zgłoszenia sędziów-kandydatów do Krajowej Rady Sądownictwa i listy sędziów, którzy udzielili im poparcia. Jak zaznaczyło Centrum Informacyjne Sejmu, w związku z wyrokiem WSA „odpadła przeszkoda prawna” dla udostępnienia tych list.
Sędzia Laskowski, odnosząc się do decyzji Kancelarii Sejmu, powiedział, że „niezrozumiałe są powody, dla których tak długo wahano się z publikacją”.
Te listy powinny być dawno temu opublikowane. Nie byłoby pola do domysłów i podejrzeń. Dobrze, że one zostały opublikowane, lepiej późno niż wcale
— wskazał rzecznik SN.
Jednak jego zdaniem nie niweluje to wszystkich zastrzeżeń w stosunku do KRS.
Listy poparcia to był jeden tylko element tych zastrzeżeń. Zarówno w wyroku TSUE i także w uzasadnieniu wyroku trzech izb SN przedstawiono cały szereg uwag, co do sposobu działania KRS i tego, jacy ludzie i z jakimi powiązaniami tam trafili
— mówił sędzia Laskowski.
Sędzia podkreślił, że jest to krok w dobrym kierunku.
Mocno spóźniony, ale niezałatwiający całości problemu, czyli zastrzeżeń, co do tego ze KRS nie jest organem w pełni niezależnym
— dodał.
Kancelaria Sejmu udostępnia listy poparcia do KRS
Kancelaria Sejmu poinformowała w piątek, że w związku z wyrokiem WSA i przepisami Prawa o postępowaniu przed sądami administracyjnymi, „odpadła przeszkoda prawna dla udostępnienia informacji publicznej zawartej w wykazach sędziów, którzy udzielili poparcia kandydatom do Krajowej Rady Sądownictwa”. Na stronie Sejmu opublikowano wykaz wszystkich 18 sędziów, którzy kandydowali do KRS, z których Sejm wybrał 15 członków Rady.
Sprawa udostępnienia wykazu sędziów, którzy udzielili poparcia sędziom-kandydatom do KRS wzbudzała od początku kontrowersje m.in. wśród części sędziów i wśród polityków. Do Kancelarii Sejmu były składane wnioski m.in. polityków i organizacji społecznych o udostępnienie informacji o imionach, nazwiskach i miejscach orzekania sędziów, którzy poparli zgłoszenia kandydatów do KRS. Szef Kancelarii Sejmu odmawiał udostępnienia tych danych.
O udostępnienie załączników do zgłoszeń kandydatów na członków KRS wystąpiła m.in. posłanka KO Kamila Gasiuk-Pihowicz. Gdy Kancelaria Sejmu odmówiła, posłanka zaskarżyła tę decyzję do WSA. Sprawa ostatecznie trafiła do NSA, który pod koniec czerwca ub. roku orzekł, że Kancelaria Sejmu powinna udostępnić wykazy osób popierających kandydatów do KRS. Listy te jednak nie zostały ujawnione na skutek postanowienia prezesa UODO z 30 lipca, które zobowiązało Kancelarię Sejmu do powstrzymania się od upublicznienia tych wykazów. Wskazano, że postanowienie ma charakter tymczasowy i zakazuje udostępniania danych do czasu wydania przez prezesa UODO decyzji kończącej postępowanie w sprawie.
as/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/487037-rzecznik-sn-ujawnienie-list-krs-to-krok-w-dobrym-kierunku?wersja=mobilna