Dyskusja w studiu telewizji wPolsce.pl przyniosła nam informacje o ciekawych ustaleniach między sztabami wyborczymi (formalnymi i nieformalnymi) kandydatów na prezydenta po stronie opozycyjnej. Goście Marcina Fijołka przyznali, że wkrótce może dojść do szeregu debat, w których stanęliby Robert Biedroń, Władysław Kosiniak-Kamysz, a zaproszenia zostały wystosowane również do Małgorzaty Kidawy-Błońskiej. Niewiadomą pozostaje jeszcze nastawienie Szymona Hołowni i Krzysztofa Bosaka.

W czym rzecz? Posłanka Monika Pawłowska z Nowej Lewicy ujawniła na antenie telewizji wPolsce.pl nieco kuluarów dyskusji między tworzonymi sztabami ugrupowań opozycyjnych:

Mam nadzieję, że dojdzie do debaty. Robert Biedroń od samego początku nawołuje do rozmowy i do tego, by nasze społeczeństwo mogło posłuchać, co każdy kandydat ma do zaprezentowania. Nie wiem, czy mogę zdradzić, ale podobno debata - mniejsza - ma odbyć się na ziemi lubelskiej. (…) Mamy pierwsze ustalenia, rozmawiano z Kosiniakiem-Kamyszem, Kidawą-Błońską, były pierwsze zgody

— przyznała parlamentarzystka lewicy.

Pierwsze kontakty między sztabami potwierdził też Marek Sawicki:

Debaty są konieczne i tutaj widzę rolę dla mediów. (…) Widziałbym takie debaty i lokalne, i tematyczne, i te duże centralne. Jeśli nie będzie dyskusji, wszystko zamknie się w przekazach partii, bez otwartości na ewentualne propozycje kandydatów. To mogłyby być debaty regionalne, nastawione na kwestie regionów, ale ja oczekuję też debat centralnych.

Z naszych informacji wynika, że przy okazji ostatniej wizyty prezesa PSL na Lubelszczyźnie faktycznie doszło do nieformalnych rozmów między poszczególnymi kandydatami i sztabami. Pierwsze - bardzo wstępne - deklaracje padły, niemniej jednak o ile dyskusja ze strony Kosiniaka-Kamysza czy Biedronia jest czymś pożądanym (obaj chcą zmniejszyć sondażowy dystans do Kidawy-Błońskiej i liczą na jej nieporadność), o tyle w sztabie Platformy Obywatelskiej obawy są o wiele większe (mówiła o nich na wizji sama kandydatka), a przy nastawieniu Hołowni i Bosaka trzeba postawić zapewne znak zapytania. Więcej zapewne będzie wiadomo już po ogłoszeniu terminu wyborów przez marszałek Elżbietę Witek.

fim