Tomasz Duklanowski od jakiegoś czasu zajmuje się sprawą prof. Tomasza Grodzkiego. Bada zgłoszenia osób, które twierdzą, że w przeszłości wręczały marszałkowi Senatu łapówki. Wygląda na to, że pełnomocnik Grodzkiego mec. Jacek Dubois przeszedł do kontrataku.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Mnożą się oskarżenia pod adresem Grodzkiego. Kolejny świadek mówi o łapówce: 7 tys. zł za operację. „Nawet mu powieka nie drgnęła”

Grodzki zaprzecza oskarżeniom korupcyjnym: To są bzdury. Kompletnie nie mam pojęcia, o co chodzi jakiemuś panu Markowi, Józkowi

Tomasz Duklanowski od lat zajmuje się badaniem różnego rodzaju afer. To on ujawnił m.in. niejasności wokół działalności Stanisława Gawłowskiego, byłego sekretarza generalnego PO. Teraz zajmuje się doniesieniami o przyjmowaniu łapówek przez Grodzkiego.

Dziennikarzy zblatowanych z lokalnym układem, z PO i SLD, aż boli fizycznie, że ktoś z moim życiorysem i poglądami mógł trafić do mediów publicznych

— mówi Duklanowski w jednym z wywiadów.

Już wcześniej pełnomocnik Grodzkiego informował o złożeniu przeciwko Duklanowskiemu prywatnego aktu oskarżenia o zniesławienie. Teraz przeciwko dziennikarzowi mec. Dubois złożył zawiadomienie o podejrzeniu przestępstwa z art. 188 Kodeksu karnego. Mówi się w nim o „usuwaniu przemocą konstytucyjnego organu” oraz „wywieraniu wpływu na czynności urzędowe konstytucyjnego organu”. Za tego rodzaju przestępstwo grozi nawet do 10 lat więzienia.

CZYTAJ TAKŻE: Co za tupet! Grodzki: Nie ma potrzeby wręczania lekarzom marnej jakości koniaków. Internauci: Podniebienie za delikatne?

Sprawa Grodzkiego? Szef rządu nie ma złudzeń: Należy w bardzo szybkim terminie wyjaśnić wszystkie podejrzenia, które się pojawiły

Widać, że marszałek Senatu zamiast wyjaśnić wszelkie zarzuty woli atakować dziennikarzy, którzy ujawniają relacje kolejnych świadków oskarżających Grodzkiego o korupcję.

xyz/TVP Info