„Pożądane byłoby karanie konkretnych polityków, a nie obywateli” - tak na antenie radia TOK FM sprawę ewentualnego obcięcia Polsce unijnych funduszy komentowała Magdalena Biejat, posłanka Lewicy.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Europarlament grilluje Polskę i Węgry! Przyjęto rezolucję w sprawie praworządności: Sytuacja w obu państwach się pogarsza
Była szefowa komisji rodziny pytana była opinie w sprawie powiązania przestrzegania praworządności z wypłatą unijnych funduszy.
Pożądane byłoby karanie konkretnych polityków, a nie obywateli. Unia Europejska potrafi nakładać sankcje na oficjeli rosyjskich. To powinny być sankcje wobec osób realnie odpowiedzialnych, a nie wobec Polski jako społeczeństwa. To byłby jakiś element wywierania presji
— mówiła Biejat.
Mówi się teraz, żeby Unia Europejska obcinała fundusze. Z nich nie korzysta rząd, korzystamy z nich wszyscy, one płyną do regionów. Odbieranie tych środków byłoby kontrproduktywne
— dodała.
Biejat mówiła również o pomyśle, aby środki unijne trafiały bezpośrednio do regionów, z pominięciem władz centralnych.
To jest rozwiązanie, nad którym być może można dyskutować. Aby o rozdziale tych środków nie decydowały instytucje centralne, ale żeby one bezpośrednio szły do instytucji samorządowych. To byłby jakiś element wywierania presji
— podkreśliła.
xyz/TOK FM
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/482621-biejat-chce-nalozenia-sankcji-na-polskich-politykow?utm_source=feedburner&utm_medium=feed&utm_campaign=Feed%3A+wPolitycepl+%28wPolityce.pl+-+Najnowsze%29