System wymiaru sprawiedliwości trzeba zmienić. To nie są tylko ludzie, ale przepisy, regulacje i system kształcenia. Prawnicy są dzisiaj fatalnie kształceni. Nie widzą szerszego kontekstu swoich działań
— powiedział w programie „Punkt Widzenia” (Polsat News) Jan Śpiewak, aktywista miejski.
Człowiek w wymiarze sprawiedliwości zniknął, są suche przepisy prawa. W takiej sytuacji zawsze będzie wygrywać silniejszy i bogatszy
— zaznaczył.
Przedstawiciel stowarzyszenia Wolne Miasto Warszawa przyznał, że był przeciwnikiem zmian w wymiarze sprawiedliwości, ale - jak podkreśla - przeszedł „ewolucję”.
Udzieliliśmy ogromnego kredytu zaufania sędziom i sądom, liczyliśmy, że dojdzie do pewnego rozliczenia, mówię o tych sędziach, którzy ustalali kuratorów dla 140-latków, mówię o tych sędziach, którzy uznawali umowy kupna praw do nieruchomości za 1,5 tys. zł, i nie ma żadnego rozliczenia, nie ma żadnego usunięcia tych czarnych owiec z wymiaru sprawiedliwości
— podkreślił.
Dla mnie przerażające jest to, że minęły trzy lata, a nie ma żadnej refleksji. Moja sprawa pokazuje, że każdy, kto podniesie rękę na elity prawnicze, temu wymiar sprawiedliwości tę rękę utnie
— zauważył Śpiewak.
Odnosząc się do protestów w obronie sądów, powiedział:
To jest obrona tego liberalnego status quo, którego wymiar sprawiedliwości jest wyrazicielem, a które PiS chce zniszczyć.
Jak zaznaczył:
Niby panuje konsensus, że system sprawiedliwości wymaga reformy. Tylko z jednej strony, mamy obronę status quo i zero ochoty, żeby coś zmienić, a z drugiej ten pisowski walec, który jedzie i rozwala wszystko.
Na tym nie skończyły się gorzkie słowa.
Dzisiaj prawo jest narzędziem w rękach silnych i bogatych
— mówił Śpiewak.
Działacz społeczny przypomniał sprawę kamienicy przy ul. Joteyki.
Mi chodziło o to, że w tej konkretnej sprawie, sprawie jednej kamienicy na warszawskiej Ochocie doszło do czterech przedwczesnych zgonów ludzi, którzy umarli, bo byli pod taką presją psychiczną z powodu dzikiej reprywatyzacji, że psychicznie tego nie wytrzymali
— przypomniał.
Takich rodzin w Polsce, które zostały skrzywdzone przez sądy, przez system wymiaru sprawiedliwości, są prawdopodobnie tysiące i o tym się w ogóle nie rozmawia. To jest przerażające
— podkreślił Śpiewak.
W rozmowie pojawiła się również kwestia braku dużej ustawy reprywatyzacyjnej.
30 lat po upadku komunizmu jesteśmy jedynym krajem, który się takiej ustawy nie dorobił. To nie jest przypadek. To jest obopólny konsensus naszych elit, które na tym zarabiały
— powiedział aktywista.
Ta ustawa musi być uchwalona. Jej uchwalenie to test na dojrzałość naszych elit. Te elity traktują nas – społeczeństwo, jako ciało obce. Jesteśmy dla nich plemieniem, które należy wykorzystać, a oni będą rządzić i będą się mieli świetnie
— dodał.
Jak zaznaczył:
Od czasów rozbiorów nic się tutaj nie zmieniło. (…) Jest szlachta, te elity, które traktują nas jak bydło i jesteśmy my. Pytanie kiedy ludzie zbuntują się przeciwko takiemu traktowaniu.
Jan Śpiewak skomentował też sprawę wniosku o ułaskawienie,
Pan prezydent powiedział żebym złożył taki wniosek i ja go faktycznie przed świętami złożyłem. Co będzie dalej, zobaczymy. Liczę na to, że dokumenty, które do niego dołączyłem, przemówią same za siebie
— przyznał.
Gość Polsat News odniósł się też do ataków ze strony „Gazety Wyborczej”.
To co robi „Gazeta Wyborcza” z moją sprawą jest przerażające. Traktuję to jako formę nagonki. Jestem obiektem nieustających ataków, manipulacji i kłamstw
— stwierdził.
Linia ataku jest taka, że ja sobie wymyśliłem te wszystkie zarzuty wobec córki ministra Ćwiąkalskiego, że to były hipotezy, że to były tylko opinie. Ja nie mam teraz możliwości obrony. Jestem tym zdziwiony, bo ja nie jestem politykiem, tylko społecznikiem, aktywistą, a jestem traktowany przez „Gazetę Wyborczą” już na poziomie Macierewicza chyba
— zauważył Śpiewak.
To jest obrona gigantycznych interesów. Ja jestem osobą, która psuje im narrację o dobrych sędziach i dobrych sądach i takiego człowieka trzeba po porostu zniszczyć. Jeśli potrafią zrobić coś takiego ze mną, to potrafią to zrobić z każdym obywatelem
— podkreślił.
gah/polsatnews.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/479421-spiewak-kto-podniesie-reke-na-elity-te-reke-straci?utm_source=feedburner&utm_medium=feed&utm_campaign=Feed%253A+wPolitycepl+%2528wPolityce.pl+-+Najnowsze%2529