Można to nawet przeliczyć na utracony PKB – ja go oceniam na 100–200 mld dol.
– mówi premier Mateusz Morawiecki w rozmowie z tygodnikiem „Sieci”, odnosząc się do problemu emigracji Polaków.
Premier pytany był o kwestię budowy nowych elit patriotycznych.
Takie, które mogą mieć poglądy prawicowe lub lewicowe, ale nie abdykują z troski i dbałości o interesy polskie, które doceniają wagę naszego państwa, które chcą pracować dla ojczyzny i reprezentować polską rację stanu. Nie jest to oczywistością, część obecnych elit wykazuje cechy kompradorskie, czyli czuje się bardziej związana z interesami innych państw. Jeśli takie grupy przejmują władzę, to przynosi to gigantyczne straty dla kraju. Odpuszczenie walki o odpowiednie regulacje, choćby na forum unijnym, międzynarodowym, może nam przynieść wielkie straty, a naszym konkurentom dać wielkie przewagi
– twierdzi szef rządu.
Odnosząc się do problemu emigracji Polaków, premier zwraca uwagę m.in. na utracone przez Polskę PKB.
Dobrym przykładem jest podejście do emigracji. Przez dwie dekady cieszono się, że możemy wyjeżdżać do pracy, na stałe, za granicę. Oczywiście z indywidualnego punktu widzenia bywa to korzystne i ja to szanuję, każdy ma jedno życie i podejmuje decyzje najlepsze dla siebie i swojej rodziny. Ale z punktu widzenia dumnej Rzeczypospolitej był to ogromny upływ krwi. Można to nawet przeliczyć na utracony PKB – ja go oceniam na 100–200 mld dol. Dziś mamy PKB nieco poniżej 600 mld dol., gdyby nie emigracja, byłoby to 700–800 mld.
– twierdzi Mateusz Morawiecki na łamach tygodnika „Sieci”.
mly/sieci
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/474621-premier-dla-sieci-gdyby-nie-emigracja-pkb-bylby-wyzszy