Wyrok TSUE podważa legalność Krajowej Rady Sądownictwa, oczekiwałem, że premier Mateusz Morawiecki w expose nawiąże to tego wyroku
— powiedział we wtorek lider Platformy Obywatelskiej Grzegorz Schetyna.
CZYTAJ TAKŻE: Jest orzeczenie Trybunału Sprawiedliwości UE! „To Sąd Najwyższy powinien badać niezależność Izby Dyscyplinarnej”
TSUE wydał we wtorek wyrok w odpowiedzi na pytania prejudycjalne zadane przez Izbę Pracy Sądu Najwyższego. Trybunał orzekł, że to Sąd Najwyższy ma badać niezależność nowej Izby Dyscyplinarnej, by ustalić, czy może ona rozpoznawać spory dotyczące przejścia sędziów Sądu Najwyższego w stan spoczynku. Zdaniem TSUE, jeśli Sąd Najwyższy uznałby, że Izbie Dyscyplinarnej brak niezależności i bezstronności, mógłby - zgodnie z wyrokiem TSUE - przestać stosować przepisy, na mocy których to właśnie do Izby Dyscyplinarnej należy rozpoznawanie sporów dotyczących przejścia w stan spoczynku sędziów Sądu Najwyższego.
Schetyna pytany o komentarz dotyczący wtorkowego wyroku TSUE powiedział, że można go uznać, za podważenie legalności Krajowej Rady Sądownictwa.
To też 498 sędziów wybranych w sądach powszechnych, kilkudziesięciu w Sądzie Najwyższym, w sądach administracyjnych. To są tysiące wydanych orzeczeń. To uderzenie w decyzję PiS, większości rządowej, dotyczącą nieprawidłowego wybrania KRS. To będzie kosztowne
— ocenił.
Lider PO podkreślił też wagę wyroku.
To jest to bardzo poważna decyzja. Żaden kraj nie otrzymał w ciągu ostatnich lat takiej reprymendy i trzeba z tego wyciągnąć wniosek
— ocenił.
Dodał, że czekał na odniesienie się premiera do tej sprawy w wygłoszonym we wtorek expose.
Czekałem na informację premiera o tej sprawie, bo ona jest najbardziej żywa. Trzeba powiedzieć w jaki sposób (politycy PiS – PAP) odstąpią od upolitycznienia sądów i zagwarantują niezawisłość sędziowską
— powiedział Schetyna.
Jego zdaniem, politycy PiS muszą się odnieść do wyroku TSUE. Na razie - jak przekonywał Schetyna – próbują oni minimalizować znaczenie wyroku TSUE.
Wyrok Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej to bardzo jasny sygnał, że zmiany wprowadzane przez polityków PiS są niezgodne z unijnymi traktatami
— oceniła posłanka Koalicji Obywatelskiej Kamila Gasiuk-Pihowicz.
Trybunał Sprawiedliwości UE orzekł we wtorek, że Sąd Najwyższy ma badać niezależność nowej Izby Dyscyplinarnej SN, by ustalić, czy może ona rozpoznawać spory dotyczące przejścia sędziów Sądu Najwyższego w stan spoczynku. Trybunał podkreślił w wyroku, że nie może być tak, że spory dotyczące stosowania prawa Unii mogą należeć do wyłącznej kompetencji sądu (organu), który nie jest uznawany za niezawisły i bezstronny. Członkowie Izby Dyscyplinarnej wskazywani są przez Krajową Radę Sądownictwa.
Komentując wyrok TSUE posłanka powiedziała, że pokazuje on, iż zmiany wprowadzane w polskim sądownictwie przez polityków PiS są niezgodne z unijnymi traktatami.
Przypomnę, że mówię tutaj o skutecznej ochronie sądowej art. 19 Traktatu o UE oraz art.47 Karty Praw Podstawowych
— zaznaczyła.
TSUE bardzo jasno stwierdził – dodała - że są wątpliwości prawne dotyczące tego, czy sposób powoływania Krajowej Rady Sądownictwa jest zgodny z unijnym prawem. Zaznaczyła, że Trybunał ostateczne rozstrzygnięcie w tym zakresie pozostawił Sądowi Najwyższemu. Dodała, że przed SN stoi teraz wyzwanie – podjęcie uchwały rozstrzygającej m.in. tę kwestię.
Równocześnie Gasiuk-Pihowicz zauważyła, że jeśli SN stwierdzi, że KRS została powołana niezgodnie z prawem unijnym, to „pozostanie ta lawina prawna, którą spowodowali politycy PiS a mianowicie, że każdy sędzia wybrany przez KRS będzie wybrany z wadą prawną, a w konsekwencji każdy jego wyrok wydany również z wadą prawną”.
Mamy w tym momencie kolejne kostki tego domina, które lecą. Będziemy mieli uchwałę SN. Zobaczymy co ona stwierdzi
— dodała.
Zgodnie z wyrokiem TSUE jeśli Sąd Najwyższy uznałby, że Izbie Dyscyplinarnej brak niezależności i bezstronności, mógłby przestać stosować przepisy, na mocy których to właśnie do tego organu należy rozpoznawanie sporów dotyczących przejścia w stan spoczynku sędziów Sądu Najwyższego.
TSUE zaznaczył, że Krajowa Rada Sądownictwa, która składa wnioski z rekomendacją do prezydenta o powołanie na stanowisko sędziego, może robić to w sposób obiektywny, jednak tylko pod warunkiem, że będzie wystarczająco niezależna od władzy ustawodawczej i wykonawczej oraz od samego prezydenta.
as/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/473712-schetyna-wyrok-tsue-to-uderzenie-w-decyzje-pis?utm_source=feedburner&utm_medium=feed&utm_campaign=Feed%253A+wPolitycepl+%2528wPolityce.pl+-+Najnowsze%2529