Byli o obecni politycy ze wszystkich opcji politycznych, gdzie tylko mogą komentują wybory parlamentarne. Pojawił się też Aleksander Kwaśniewski, który nie krył zadowolenia w wyniku, jak uzyskała Lewica. Pokusił się także o skomentowanie sprawy szefa NIK Mariana Banasia oraz kwestii Senatu.
CZYTAJ TAKŻE: WSZYSTKO O WYBORACH PARLAMENTARNYCH 2019
Zdaniem Kwaśniewskiego, Prawo i Sprawiedliwość chce wykorzystać ostatnie posiedzenie Senatu, które jego zdaniem jest nieuzasadnione, do tego, aby wybrać nowego prezesa NIK.
Co oczywiście oznacza, że ten nowy prezes NIK-u, którego przepchną w starym składzie, będzie od razu upośledzony na wstępie, wejdzie na stanowisko silnie raniony
— oświadczył Kwaśniewski na antenie Radia ZET.
Dodał, że jeśli jednak PiS wstrzyma się z wyborem nowego kandydata, to wówczas będzie musiała to być osoba, która będzie w stanie pogodzić strony. W jego ocenie mógłby być to minister finansów Jerzy Kwieciński.
Chyba tak, Kwieciński byłby do zaakceptowania przez wszystkie strony. Znam człowieka, to jest państwowiec, to jest człowiek kompetentny. Oczywiście z sympatiami prawicowymi politycznymi, ale to nie zmienia mojej oceny, że jest to, z przeszłością w różnych rządach, ale państwowiec. Ja nazywam takich ludzi państwowcami, każdy kraj ich potrzebuje
— powiedział Kwaśniewski.
Rozmowa dotyczyła również rozkładu sił w nowej kadencji Senatu. Zdaniem Kwaśniewskiego jest szansa na to, żeby PiS miał jednak większość w Senacie.
No mała i nie ulega wątpliwości, że Pis będzie czynił starania, żeby kogoś tam pozyskać, ale ponieważ senatorowie są wybierani z okręgów jednomandatowych, ponieważ jednak ta polaryzacja w Polsce jest bardzo głęboka, aż nie wyobrażam sobie, że którykolwiek z senatorów, także z tych niezależnych, zdecydowałby się na taki krok, który jest ewidentnie korupcją polityczną
— mówił Kwaśniewski, dodając, że nie sądzi, aby ktoś chciał podejmować takie ryzyko.
Zdaniem byłego prezydenta, rząd Prawa i Sprawiedliwości będzie miał trudniej w nadchodzącej kadencji, bo PiS straciło „komfort rządzenia”.
Stracił komfort rządzenia dlatego, że to jest nie tylko Senat, który ma dzisiaj większość nie-PiS-owską, ale to jest np. Konfederacja, czyli pierwszy raz partia, która jest bardziej na prawo od PiS-u, taki polski Jobbik, czyli jest zawsze ryzyko, że część głosów PiS-owskich przejdzie do tych radykałów w sprawach kościelnych, światopoglądowych czy relacji polsko-żydowskich
— stwierdził Kwaśniewski.
Jest reprezentacja PSL, grupa Lewicy. To będzie trudny Sejm, który nie da się tak łatwo uciszyć
— przekonywał.
Były prezydent nie krył zadowolenia z wyniku Lewicy.
Gradacja była taka, że wszystko pow. 10% to wynik dobry, wynik 12% to bardzo dobry. Gdyby było więcej, byłoby rewelacyjnie
— mówił, dodając, że nie zgadza się z głosami, że gdyby policzyć głosy teraz i cztery lata temu, to było by to samo.
Przyznał, że obawia się o to, czy konstrukcja „trzech tenorów” przetrwa, ale „to bardzo udane trio, bo każdy wnosi coś innego”.
Byłoby dobrze, gdyby to się utrzymało. Jeśli będą tendencje dezintegracyjne na Lewicy, to będzie to gol samobójczy, a nawet próba samobójcza tej formacji. Lewica dostała nagrodę za zjednoczenie. Będzie trwała tak długo, jak długo będą razem. Każdy z tych ruchów, które tworzą Lewicę, może coś dostać. Jest stanowisko wicemarszałka, szefa klubu, szefa ruchu
— wyliczał Kwaśniewski, dodając, że lewica byłaby w stanie poprzeć Kidawę-Błońską w drugiej turze wyborów prezydenckich. Stwierdził także, że silnym kandydatem na prezydenta byłby Robert Biedroń, a druga tura wyborów będzie starciem pomiędzy „Polską PiS i Polską anty-PiS”.
Jeśli KO powtórzy znany manewr, czyli wchodzenie do wyborów z wielkim opóźnieniem, to szanse Dudy rosną. Jednym z wniosków po kampanii Komorowskiego jest to, że nie można zaczynać 3 mies. przed wyborami. Musi zacząć się dziś
— stwierdził Aleksander Kwaśniewski.
wkt/Radio Zet
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/468629-kwasniewski-juz-wie-pis-chce-wykorzystac-senat?wersja=mobilna