„Frankfurter Allgemeine Zeitung”, porównując wystąpienie Franka-Waltera Steinmeiera podczas obchodów wybuchu II wojny światowej w Wieluniu i Warszawie z postawą kanclerza RFN Willy’ego Brandta podczas wizyty w stolicy Polski w grudniu 1970 roku, wytykał temu pierwszemu, że nie wspomniał o losie niemieckich przesiedleńców, określając ich, jak zresztą czyni to cała niemiecka narracja historyczna, mianem „wypędzonych”.
Jednocześnie dziennik przypomniał prezydentowi, by ten reprezentował oficjalne stanowisko rządu w sprawie reparacji. Podkreślał, że 7 grudnia 1970 r., w przemówieniu telewizyjnym z okazji podpisania traktatu między Polską a RFN Brandt stwierdził, że umowa „ostatecznie kończy złą przeszłość z jej cierpieniami i ofiarami”.
Wspomniał również słowa Brandta do „wypędzonych”.
Wielkie cierpienia były także udziałem naszego narodu, przede wszystkim naszych wschodnioniemieckich rodaków
— mówił wówczas Brandt.
Porównując treść przemówień Steinmeiera i Brandta, FAZ wskazywał, że obecny prezydent wprawdzie przedstawił niemieckie zbrodnie, lecz ani słowem nie wspomniał o wypędzeniu milionów Niemców.
Przytoczył również wypowiedzi na temat reparacji premiera Mateusza Morawieckiego i prezydenta Andrzeja Dudy, a także działalność grupy roboczej Sejmu, która oszacowała wojenne straty Polski na kwotę sięgającą 840 mld euro.
Zgodnie z oficjalnym niemieckim stanowiskiem dla reparacji nie ma już miejsca
— przypomniał FAZ, podkreślając, iż prezydent federalny też musi przestrzegać tej linii, tym bardziej, że reprezentuje on Niemcy za granicą.
aw/DW/FAZ
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/466396-faz-krytykuje-steinmeiera-pominal-niemieckich-wypedzonych