Tomasz Lis nie miał problemów z tym, aby wesprzeć hejterów zebranych pod hasztagiem #SilniRazem na Twitterze. Naczelnemu „Newsweeka” najwidoczniej nie przeszkadza to, że przez ostatnie tygodnie wielu użytkowników grupujących się pod tym hasłem, było autorami wulgarnych wpisów pod adresem polityków PiS i ich wyborców. Lis postanowił „wspomóc” radą hejterów spod hasztagu #SilniRazem.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: KO oficjalnie wspiera grupę hejterów?! Startuje z akcją #SilniRazem. Brudziński: „Serwery w Inowrocławiu się grzeją?”
SilniRazem - zależy Wam na kraju i nie zamierzam się mądrzyć ani dawać rad. Raczej proszę. 1. Bądźcie na „tak”. 2. Jak krytycznie, to nie wulgarnie. 3. Pamiętajcie - RAZEM! 4. Uwaga na prowokatorów. Walka!!!!!!💪🇵🇱
—radzi na Twitterze naczelny „Newsweeka”.
SilniRazem Pierwsza lekcja rządów PIS- u : gdy tylko zaczynają się ciebie bać, atakują i posługując się kłamstwem, insynuacją, manipulacją albo prowokacją, próbują cię zniszczyć. Jest na to tylko jedna dobra odpowiedź - robić swoje, tylko bardziej i mocniej
—czytamy w kolejnym wpisie Lisa.
Lis odniósł się również do słów wicepremiera Jarosława Gowina, który określił dziennikarza „nader zdesperowanym redaktorem”. Wcześniej Lis zamieścił na Twitterze wpis, w którym pyta, czy opozycja zgodziłaby się, aby Gowin był premierem w opozycyjnym rządzie, gdyby pomogło to odsunąć PiS od władzy.
Pan Gowin uznał, że pomysł, by został premierem jest niepoważny. Tu mogę się jeszcze zgodzić. Ale nie zgadzam się ze stwierdzeniem, że jestem zdesperowany. Desperacją nazwałbym raczej stratę honoru i twarzy za stanowisko i możliwość podlizywania się Kaczyńskiemu
—odpowiedział.
kk/Twitter
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/464146-lis-wsparl-rada-grupe-internetowych-hejterow?utm_source=feedburner&utm_medium=feed&utm_campaign=Feed%3A+wPolitycepl+%28wPolityce.pl+-+Najnowsze%29