Chcielibyśmy, aby jak najmniej Polaków pracowało na minimalnym wynagrodzeniu

—podkreślił gość „Wiadomości” TVP Piotr Duda, przewodniczący Komisji Krajowej NSZZ Solidarność.

Duda pytany, dlaczego przez osiem lat rządów tak mało zrobiono dla pracowników, odpowiedział:

Obserwując działania PO, działania premiera Tuska, można powiedzieć, że to partia antypracownicza, antyzwiązkowa i nie boję się powiedzieć antyspołeczna.

Przewodniczący Solidarność podkreślił, że zapowiedź PiS dot. podniesienia płacy minimalnej, była nie do zrealizowania przez Platformę, ponieważ jest to partia liberalna. Odnosząc się z kolei do argumentów podnoszonych przez polityków opozycji, którzy straszą głodowymi emeryturami, powiedział:

Jaką emeryturę będzie miał pracownik pracując za 5 złotych na godzinę? Tak było jeszcze kilka lat temu

—przypomniał Duda.

Czas najwyższy, aby nasi pracodawcy zrozumieli, że mogą konkurować nie tylko kosztami pracy, ale także innowacyjnością. (…) Mam nadzieję, że pracodawcy zrozumieją, że podniesienie pensji minimalnej nie jest przeciwko nim

—zaznaczył.

Gość „Wiadomości” poinformował, że poziomem minimalnego wynagrodzenia zbliżamy się do Grecji.

Nie możemy być w Europie kolonią niskich wynagrodzeń

—podkreślił.

Duda pytany o relacje związkowców z rządem, powiedział, że choć dialog jest trudny, to cieszy się, że w ogóle jest.

Dialog jest trudny, ale dochodzimy do wspólnych wniosków. Z poprzednim rządem w ogóle nie było dialogu

—powiedział.

kk/TVP1