To wprost niepojęte. Polka, europoseł PO Julia Pitera w tekście dla „Rzeczpospolitej” atakuje… Janusza Wojciechowskiego, polskiego kandydata na komisarza ds. rolnictwa. Pitera nie potrafi wznieść się ponad podziały partyjne i z zadowoleniem podkreśla, że europosłowie nie musza zatwierdzać każdego kandydata zaproponowanego przez szefową KE. Czyżby zamierzała głosować przeciwko Polakowi?
Wkrótce Parlament Europejski będzie musiał się zmierzyć z kandydatami na stanowiska komisarzy. Polsce przypadła teka europejskiego komisarza ds. rolnictwa. Rząd zgłosił kandydaturę Janusza Wojciechowskiego, byłego europosła PiS, który trzy lata temu, w 2016 r., poniósł spektakularną porażkę w PE w wyborach na audytora Europejskiego Trybunału Obrachunkowego (stosunkiem głosów 358 do 288 za i 48 wstrzymujących się)
— pisze Pitera.
Europoseł PO niemal cały swój tekst poświęciła atakowi na kandydata Polski na komisarza UE ds. rolnictwa.
Poglądy kandydatów na komisarzy UE warto poznać przed ich przesłuchaniem. W przypadku Janusza Wojciechowskiego nie jest to takie trudne. Wprawdzie w 2015 r. przestał pisać na portalu Salon24, w 2016 (już po przesłuchaniu na członka ETO) zlikwidował swój często dosadny pod względem językowym blog, a w 2018 r. Onet zamknął serwis blogowy, na którym też dzielił się własnymi przemyśleniami. Ale w internecie nic nie ginie, więc poprzez wypowiedzi i teksty można poznać poglądy kandydata rządu RP na stanowisko jednego z komisarzy UE nie tylko w dwóch kluczowych kwestiach: praworządności i stosunku do Unii Europejskiej
— donosi Pitera. Europoseł PO straszy, że kandydatura Janusza Wojciechowskiego może nie zostać zatwierdzona przez europarlamentarzystów.
A europosłowie nie mają obowiązku zatwierdzania każdego zgłoszonego kandydata. W 2016 r. Anthony Abela, kandydat Malty do Europejskiego Trybunału Obrachunkowego, również nie uzyskał poparcia członków komisji ds. kontroli budżetowej. Jego reakcją było wycofanie się przed głosowaniem. Wcześniej, w 2004 r., kandydatura Rocco Buttiglionego na komisarza została odrzucona przez komisję ds. swobód obywatelskich PE. Zdaniem deputowanych dopuścił się on dyskryminacji, nazywając homoseksualizm „grzechem i nieładem moralnym”. I został wycofany. Jak widać – nie ma obowiązku. Na szczęście
— napisała.
Julia Pitera jest znana z antypolskich wystąpień na forum PE. Czyżby teraz liczyła, że Polak nie dostanie ważnej teki komisarza ds. rolnictwa?
as/rp.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/463441-pitera-nie-chce-aby-polak-zostal-komisarzem-ue?wersja=mobilna