Przedwyborcza gorączka nie służy posłom Grzegorza Schetyny! Właśnie zaprezentowali „szokujący” raport, o rzekomych nieprawidłowościach w policji. Ile nieprawidłowości „wytropili” posłowie? Tego nie wiadomo, bo najwyraźniej nikt nie poddał je bezstronnej ocenie, a w analizę posłów Schetyny naprawdę ciężko uwierzyć. Parlamentarzyści z opozycji zebrali jednak „zgłoszenia” o nieprawidłowościach. Tych naliczono 200, z czego 30 to anonimy! Warto przy okazji wspomnieć, że w Polsce pracuje ponad 100 tysięcy policjantów.

CZYTAJ TAKŻE:Zmiany w MSWiA. Jarosław Zieliński nie nadzoruje już policji. Zadanie to przejął szef resortu Mariusz Kamiński

CZYTAJ RÓWNIEŻ:Pobitemu gejowi nie pomogła policja? Bzdura! Wcześniej pił alkohol i zwyzywał kobietę! Ujawniamy manipulację „Wyborczej”!

Zadowolony z siebie Tomasz Siemoniak (PO-KO) mówił dziś w Sejmie, że ten raport pokazuje, jak źle dzieje się w policji za rządów PiS. Jak zaznaczył, są w nim opisane są przykłady naruszeń prawa z 45 miast w Polsce. Przekonywał, że za nieprawidłowości - m.in. za zmiany kadrowe na stanowiskach wojewódzkich i powiatowych komendantów policji odpowiada wiceszef MSWiA Jarosław Zieliński, który do niedawna nadzorował policję, zanim nadzór nad tą instytucją przejął osobiście szef resortu Mariusz Kamiński. Z kolei posłanka PO-KO Bożena Kamińska powiedziała, że Platforma przygotowała raport złożony ze zgłoszonych nieprawidłowości, które miały miejsce w służbach, przede wszystkim w policji, w okresie od 1 października 2018 r. do 4 września br.

Zderzenie tych szumnych zapowiedzi z rzeczywistością i statystykami budzi uśmiech politowania. W raporcie opisano 202 nieprawidłowości, z czego blisko 170 zgłoszeń jest podpisane z imienia i nazwiska, z podaniem miejscowości i stopnia danego funkcjonariusza. To wyjątkowo mizerny wynik, biorąc pod uwagę, że w Polsce pracuje ponad 100 tysięcy funkcjonariuszy. Kamińska zaznaczyła jednak, że raport zawiera „analizę wszystkich zgłoszeń” oraz opis tego, co się stało z interpelacjami, zgłoszonymi w tych sprawach. Jak zaznaczyła, większości z nich nie nadano biegu.

Głodni sensacji i sukcesu posłowie opozycji atakują polską policję przy pomocy „zgłoszeń” i anonimów. Niech już tylko to świadczy o ich wiarygodności.

WB,PAP