A taka była miła, sympatyczna, koncyliacyjna, elegancka, z sercem na dłoni. Oaza spokoju, dobrych manier, wzór odnoszenia się z szacunkiem do wszystkich, również politycznych przeciwników. Taką Małgorzatę Kidawę-Błońską już znamy. To teraz poznajmy ją naprawdę.

A prawdziwe oblicze pani wicemarszałek pokazała w TOK FM, gdy komentowała słowa Jarosława Kaczyńskiego z Lublina („Kościół był i jest dzierżycielem jedynego znanego w Polsce systemu wartości. Poza nim jest tylko nihilizm.”)

Najpierw było stare oblicze wiceszefowej PO, zatroskanej nawet o kondycję rywala:

Pan prezes Kaczyński po raz kolejny mówi tylko i wyłącznie do swojego elektoratu. Całe to jego wystąpienie na tej konwencji było skierowane tylko do tego najbardziej twardego elektoratu. Przecież wszystko co mówi, zamyka możliwość, żeby inne osoby wybrały Prawo i Sprawiedliwość.

To urocze, że Kidawa-Błońska tak się martwi, by PiS mógł poszerzać swój elektorat, że podpowiada Jarosławowi Kaczyńskiemu, co ma mówić, by mu przybywało sympatyków.

Tu posłuchają Państwo tej troski:

Niestety radio nie tweetnęło całej wypowiedzi pani wicemarszałek. A za chwilę powiedziała najciekawsze (cytuję z pamięci):

Jarosław Kaczyński używa słów, których jego elektorat nie rozumie. W ten sposób buduje swój autorytet.

Nie wiem, czy pani wicemarszałek ma takie zdanie o wszystkich Polakach, czy tylko o tych, którzy głosują na PiS. Tak czy siak obraziła co najmniej kilka milionów Polaków. Być może nawet nie zdaje sobie z tego sprawy, ale tak właśnie się stało.

Bo cały ten wizerunek polityk zgody to mit. Kidawa-Błońska jest niemiłosiernie kreowana na kogoś, kim nie jest. A to przecież modelowe uosobienie Platformy Obywatelskiej. Z całą jej pogardą dla oponentów.

Z tych, którzy mają usta najpełniejsze frazesów o walce wykluczeniem i akceptacją dla różnorodności, najłatwiej wyłazi abominacja wobec przeciwnika. Więcej takich występów Kidawy-Błońskiej, a Kaczyński faktycznie też „inne osoby wybiorą Prawo i Sprawiedliwość”.

-

Najnowszy numer tygodnika „Sieci”: OPOZYCJA PRZEGRYWA KAMPANIĘ! OBRAZ PLATFORMY WIDZIANY OD WEWNĄTRZ JEST BARDZIEJ PONURY NIŻ Z ZEWNĄTRZ. SEN O WŁADZY SIĘ ROZMYWA.

Kup nasze pismo w kiosku lub skorzystaj z bardzo wygodnej formy e - wydania dostępnej na: http://www.wsieci.pl/prenumerata.html.