Mam wrażenie, że ta operacja trwa w najlepsze od wygranych przez PiS wyborów do Parlamentu Europejskiego, co wcześniej nigdy nie udało się partii Jarosława Kaczyńskiego. Trudno odebrać działaczom poczucie spełnienia i satysfakcji, ale to był przecież tylko etap w drodze do wyborów parlamentarnych zgodnie ocenianych jak „najważniejsze w historii”. Nie wiem, czy rzeczywiście najważniejsze, ale bardzo ważne, po drugiej kadencji Zjednoczonej Prawicy pewnych reform już nie będzie dało się cofnąć, nie będzie się dało (i dobrze) zrobić, by „było jak było”.
W sondażach PiS konsekwentnie prowadzi. Niby raz traci, i raz zyskuje, ale suma jest ciągle powiększana. Jak zauważył analityk badań Marcin Palade:
Stało się. W codziennych pomiarach, wśród zdecydowanych wyborców, PiS przekroczył barierę 50 proc.
Czy to powód do radości dla rządzących? Pewnie tak, ale ja w tym momencie widzę więcej zagrożeń niż szans. Od dawna twierdzę (i powtarzam to przy każdej nadarzającej się okazji), że sondaże nie są coraz częściej odzwierciedleniem rzeczywistości, jej opisem, tylko politycznym narzędziem, które ma wyborców zmobilizować lub wręcz przeciwnie. Tak instrumentalne potraktowanie badań stało się możliwe przez dramatyczny spadek ich jakości. To już norma, kto płaci, ten wymaga i dostaje to, co chce. Bez sensu, ale taki staje się ten rynek.
Pompowanie PiS, a nie wątpię, że tak się teraz dzieje, to woda na młyn opozycji. Być może nawet to PiS-owi zależy na tym, by ciągle rosły mu słupki, ale to narzędzie niebezpiecznie. Pozwala co prawda bezkarnie prezentować politykę sukcesu, ale czy nie zniechęci upojonych nią wyborców?
Inna sprawa, że cała nauka socjologiczna płynąca z tego wywodu może polec, bowiem rosnąca przewaga PiS może tez zniechęcić wyborców kurczącego się frontu Grzegorza Schetyny. Po cholerę iść na te wybory, jak i tak przegramy.
Tak czy inaczej, zdrowiej będzie, drodzy kandydaci, jak zapomnicie o sondażach i ruszycie do ludzi. Nie tylko na dożynkowe pląsy, ale i na głębsza rozmowę.
-
Kup nasze pismo w kiosku lub skorzystaj z bardzo wygodnej formy e - wydania dostępnej na: http://www.wsieci.pl/prenumerata.html.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/463317-o-pompowaniu-pis-sondazami-nie-wygrywa-sie-wyborow?wersja=mobilna