Eugeniusz Kłopotek postanowił opuścić szeregi PSL-u. To wyraz jego niezgody na związek partnerski pomiędzy Polskim stronnictwem Ludowym a Ruchem Kukiz’15. Kłopotek wie, że z tego związku dzieci nie będzie, więc po co się angażować.

Nie wierzę, że powstanie kiedyś coś wspólnego z naszego mariażu z Kukiz’15. Ludzie pracujący na naszych partyjnych „dołach” są przeciwnikami wspólnego startu z Kukizem. Od wejścia do Koalicji Europejskiej rozmywamy tożsamość PSL-u, to się źle skończy

-powiedział w Polskim Radiu 24 Eugeniusz Kłopotek, poseł Polskiego Stronnictwa Ludowego, który ogłosił, że odchodzi z polityki.

Kłopotek powiedział głośno tylko to, o czym wszyscy wiedzą. Zresztą co do tego, że tak samo myślą niektórzy politycy Ruchu Kukiz’15, nie może być wątpliwości, po obejrzeniu wyrazu twarzy niektórych działaczy ugrupowania Kukiza, którzy podczas weekendowej konwencji wyglądali bardziej, jakby chcieli się rozpłakać. Tacy z nich antysystemowcy byli, a przyszło im skończyć na listach z PSL-em, który współrządził najczęściej po 89 roku.

Mieszkam w małej miejscowości na Opolszczyźnie. Widziałem zachowania PSL. Byłem świadkiem sytuacji takich, gdzie ewidentnie można powiedzieć, że to jest zorganizowana grupa przestępcza

–mówił w 2015 r. Paweł Kukiz o swoim koalicjancie na najbliższe wybory.

Teraz mu się zmieniło i twierdzi, że szefem grupy przestępczej jest Jarosław Kaczyński. No, ale podobno tylko krowa nie zmienia zdania, więc Kukizowi też wolno.

Miasto budzi się. Z naszymi marzeniami. Szumem ulic woła mnie. Miasto budzi się. Nie jesteśmy sami. Daj nam dzisiaj dobry dzień, dobry dzień

-śpiewał na wyborczej konwencji Paweł Kukiz.

A ja zastanawiam się w jakim nastroju obudzili się dzień po tej konwencji byli wyborcy Kukiza. Jeśli nie z bólem głowy, to przynajmniej z dużym kacem moralnym.Lider Ruchu Kukiz‘15 mógł ich skutecznie zniechęcić do głosowania.