Przed czym broniliśmy siebie i cały zachodni świat w 1920 r.? Przed bolszewicką zarazą. Jeśli uznajemy Bitwę Warszawską za jedną z najważniejszych w dziejach świata (tak jak to uczynił lord D’Abernon, sytuując ją jako 18. nie w sensie „wagi”, lecz po prostu jako kolejną na liście), to nie tylko z racji militarnej, lecz przede wszystkim cywilizacyjnej. Najazd bolszewicki wiązał się przecież i z zagrożeniem związanym z utratą niepodległości, i z okupacją Polski, a w dalszej perspektywie także Europy. Czym była barbarzyńska dzicz, przekonywali się ci Polacy, którzy mieli bezpośrednią styczność z tą niszczycielską nawałą.
Ta sama dzicz eksterminowała później naszych rodaków – nie tylko w trakcie wojny, lecz i przed. Ludobójstwo Polaków dokonane przez NKWD w latach 1937–1938 na terenach, które znajdowały się poza terytorium II RP, doskonale pokazuje, co czekałoby nas (i Europę), gdyby nie to warszawskie zwycięstwo roku 1920. Bo przecież początkowo bolszewicka zaraza usiłowała zmusić Polaków, by dali się zainfekować bolszewicką ideologią. To w tym celu tworzono najpierw „idealne” warunki, pompując nawet kasę w te „polskie regiony” tylko po to, aby przekabacić dusze i mózgi na sowiecki sposób myślenia i rozumienia świata. Nie udało się – zbytnio byliśmy przywiązani do tradycji, do dawnych wartości, do całego systemu moralno-etycznego, w którym się wychowywaliśmy. Zapadł więc wyrok śmierci, który potem systematycznie, jak w fabryce, był wykonywany przez NKWD.
Tak w praktyce wyglądało urządzanie „szczęśliwego świata” przez komunistów, którzy przekładali utopijną teorię na morderczą praktykę. Zaraza w tym sensie dotyczy więc ideologii, która niszczy i rujnuje ludzi. Jednych sprowadza do roli morderców, innych do roli ofiar. Szczęście, że daliśmy jej wtedy odpór – prowadzeni do boju przez genialnych wojskowych, z Piłsudskim na czele, przez wspaniałych kapłanów, którzy do walki z bolszewicką nawałnicą wzywali w świątyniach i na linii frontu. Ksiądz Skorupka pięknym jest tej duchowej, a nie tylko fizycznej, walki przykładem i bohaterem.
Felieton ukazał się w 32 numerze tygodnika „Sieci”.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/459697-bolszewicka-zaraza?utm_source=feedburner&utm_medium=feed&utm_campaign=Feed%253A+wPolitycepl+%2528wPolityce.pl+-+Najnowsze%2529